Home > Artykuł > W słusznych sprawach

W słusznych sprawach

Jednym z najważniejszych momentów w pracach parlamentu jest uchwalenie budżetu państwa. O tym, na co i ile w bieżącym roku zostanie przeznaczonych środków, decyduje parlamentarna większość. Zgłaszane przez opozycję nawet bardzo sensowne propozycje – jak ta dotycząca przeznaczenia dwóch miliardów złotych, mających zasilić budżet telewizji publicznej, na leczenie chorych na raka – z reguły są odrzucane.
W poprzednich kadencjach, choć byłem posłem opozycji, udawało mi się przekonać większość do zagłosowania za poprawkami, dotyczącymi środków na remont budynków supraskiej ławry. Taką próbę podjąłem i w tym roku.
Oprócz zgłoszonych wspólnie z posłami Robertem Tyszkiewiczem i Krzysztofem Truskolaskim poprawek dotyczących finansowania ważnych inwestycji – m.in. dokończenia budowy domu kultury w Bielsku Podlaskim – wraz z posłem reprezentującym mniejszość niemiecką, Ryszardem Gallą, zgłosiliśmy poprawkę, przewidującą zwiększenie o 2,5 mln zł środków na wspieranie kultury mieszkujących w Polsce mniejszości narodowych. Ponieważ w przedłożonym Sejmowi przez rząd projekcie przewidziano zmniejszenie tych środków, w trakcie debaty nad projektem budżetowym zwróciłem się do premiera Mateusza Morawieckiego z następującym pytaniem:
„Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W obecnych granicach Polski według danych spisu powszechnego z 2011 roku zamieszkuje niecałe 300 tys. obywateli należących do mniejszości narodowych i etnicznych, co stanowi zaledwie 0,7 proc. wszystkich obywateli. Zgodnie z ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym w Polsce jest 13 mniejszości. Część z nich, mniejszości łemkowska, karaimska, romska czy tatarska, nie ma drugiej ojczyzny i nie może liczyć na jakąkolwiek pomoc z zagranicy. Zgodnie z ratyfikowanymi przez Polskę międzynarodowymi konwencjami, a także ze wspomnianą ustawą państwo zobowiązane jest wspierać inicjatywy służące zachowaniu przez mniejszości ich kulturowo-narodowej tożsamości. Na ten cel w poprzednich latach z budżetu państwa przeznaczano niewielkie sumy, około 16 mln zł. W projekcie na rok bieżący na wspieranie głównie sfery kultury mniejszości, tworzących przecież ogólnonarodową kulturę, proponuje się 14 819 tys. zł.
W związku z tym mam dwa pytania do premiera rządu. Po pierwsze, jakimi przesłankami kierował się rząd, podejmując decyzję o zmniejszeniu o ponad 1 mln zł środków przeznaczonych na wspieranie kultury wszystkich 13 zamieszkujących w Polsce mniejszości? Dodam, że w tym samym projekcie proponuje się zwiększenie budżetu IPN-u o ponad 80 mln zł.
Drugie pytanie. Na realizację jakich celów rząd przeznaczy ten zaoszczędzony 1 mln? Proszę o odpowiedź na te pytania na piśmie”. (Oklaski).
Wspólnie z posłem Gallą na posiedzeniu Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych przekonywaliśmy reprezentującego rząd wiceministra Błażeja Poboży do zmiany decyzji. W głosowaniu posłowie Prawa i Sprawiedliwości naszą poprawkę odrzucili. Przegłosowali jednak zgłoszoną przez przewodniczącego Komisji Finansów Henryka Kowalczyka (PiS) poprawkę, zwiększającą o 1,65 mln zł środki, które w bieżącym roku zostaną przeznaczone na wspieranie inicjatyw, służących zachowaniu tożsamości narodowych i etnicznych mniejszości.
Zgłosiłem także, już samotnie, poprawkę przewidującą dofinansowanie w wysokości 2 mln zł wykonania ikonografii (fresków) w budowanej w Warszawie cerkwi Hagia Sophia. Społeczność prawosławna wznosi tę świątynię jako upamiętnienie prawosławnych żołnierzy, powstańców warszawskich, więźniów obozów, którzy walczyli i zginęli w obronie ojczyzny. W poprzednich latach z budżetu państwa na budowę świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie (formalnie dotacje przekazywano na znajdujące się w niej muzeum) przeznaczano ogromne sumy – do 2014 roku 60 mln zł, a w 2018 kolejnych 28 milionów.
Z prośbą o poparcie w specjalnym piśmie zwróciłem się do wicepremierów Jarosława Gowina i Piotra Glińskiego. Prosiłem też posłów PiS z naszego województwa, by – jeżeli nie zdecydują się na poparcie – choćby wstrzymali się lub „przeoczyli” głosowanie tej poprawki.
Moje starania nie zdały się na nic.
Choć wszyscy uczestniczący w głosowaniu posłowie Koalicji Obywatelskiej (128 głosów), Lewicy (48 głosów), PSL-Kukiz15 (29 głosów), a z dziesięciu posłów Konfederacji siedmiu zagłosowało „za”, jeden był „przeciw”, a dwóch się wstrzymało, i niezrzeszony (poseł Galla) poparli poprawkę, to suma 213 głosów nie przeważyła 230 (wszyscy posłowie PiS) głosujących przeciw.
W składanych, szczególnie w czasie kampanii wyborczych, przez przedstawicieli różnych ugrupowań obietnicach słyszymy często o ich bezstronności i otwartości także na nasze, prawosławnych, obywateli potrzeby. Parlamentarna praktyka te deklaracje weryfikuje.
W poprzednim numerze Przeglądu pisaliśmy o trudnej sytuacji kanonicznej Cerkwi w Czarnogórze, którą obecnie rządzący próbują pozbawić – w Czarnogórze objawiła się wspierana przez rząd „niezależna”, „autokefaliczna” cerkiew – prawa własności do świątyń. Gdyby rządzący w jakimkolwiek europejskim państwie podjęli wobec nieprawosławnych wspólnot, nawet religijnych sekt, podobne do realizowanych w Czarnogórze działania, protestowaliby obrońcy praw czlowieka, liczne międzynarodowe organizacje, państwu groziłyby polityczne i ekonomiczne sakcje. Łamanie podstawowych praw większości mieszkańców Czarnogóry nie spotka się z krytyką. Choć przysłowie mówi, że odin w pole nie woin, postanowiłem zareagować. Na plenarnym posiedzeniu Sejmu 12 lutego wygłosiłem oświadczenie nastpującej treści:
„Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jedną z podstawowych norm, fundamentem w funkcjonowaniu demokratycznego państwa prawa jest wolność religijna, gwarantująca swobodę wyznawania wybranej religii bądź niewyznawania żadnej, wykluczająca zarówno uprzywilejowanie, jak i prześladowanie czy dyskryminację z religijnych powodów. Z zasady tej wynika prawo Kościołów i związków wyznaniowych do swobodnego wypełniania ich misji. Równie ważną zasadą jest równość wobec prawa wszystkich legalnie działających w danym państwie Kościołów.
Niestety zasady te, także w państwach europejskich, są naruszane. Tak dzieje się ostatnio w Czarnogórze, państwie przyjętym w 2017 roku do NATO i posiadającym status kandydata do Unii Europejskiej. W nocy 27 grudnia 2019 roku parlament Czarnogóry głosami posiadającej większość Demokratycznej Partii Socjalistów Czarnogóry uchwalił ustawę o wolności wyznania i statusie prawnym wspólnot religijnych. W głosowaniu nie było głosów przeciwnych ani wstrzymujących się, gdyż usiłujących nie dopuścić do głosowania posłów opozycji aresztowano. Już następnego dnia prezydent Czarnogóry Milo Djukanović, mimo fali protestów, ustawę podpisał.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w E-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Eugeniusz Czykwin

You may also like
Wszystko się zmieniło
Minister mi odpowiedział
Na zwolnionych obrotach

Odpowiedz