Home > Artykuł > Pomóżmy parafii w Afryce

Pomóżmy parafii w Afryce

W sierpniu ubiegłego roku Polskę odwiedził o. Constantinos Eliud Muthiru, kenijski duchowny z patriarchatu aleksandryjskiego, który prowadzi Prawosławne Centrum Misyjne św. Ireny w miejscowości Njabini, oddalonej o około sto kilometrów od stolicy, Nairobi. Funkcjonuje tam sierociniec i szkoła, której uczniowie, oprócz bezpłatnej edukacji, otrzymują codziennie posiłki. Dwieście dzieci objętych jest opieką medyczną i wsparciem psychospołecznym. Pisaliśmy o tym w PP 10/2019. Informacje o działalności prawosławnej misji dostępne są na stronie www.stireneorthodoxmission.org.
Pomoc ma istotne znaczenie, gdyż w Kenii, gdzie mieszka ponad 47 milionów ludzi, połowa z nich żyje poniżej granicy ubóstwa, często w niedożywieniu. Według szacunków UNICEF ponad dwa miliony dzieci to sieroty, utrzymujące się z żebractwa na ulicach dużych i małych miast. Edukacja, zarówno w wymiarze publicznym jak i prywatnym, jest płatna. Organizowanie wsparcia kenijskim, biednym dzieciom przyczynia się do poprawy ich sytuacji życiowej. Możliwe jest to jedynie dzięki pomocy ludzi dobrej woli, którym nie jest obojętny los osób ubogich i potrzebujących.
– Działalność misyjna centrum św. Ireny w Njabini odgrywa ważną rolę w szerzeniu wiary prawosławnej w lokalnej społeczności. Liturgie są sprawowane regularnie w sali lekcyjnej w prowizorycznej szkole, czyli drewnianym baraku, który przystosowywany jest do potrzeb nabożeństw. Brak świątyni to obecnie największy problem wspólnoty.

Niezbędne jest wybudowanie cerkwi, gdzie w godnych warunkach dzieci i ich rodzice mogliby się modlić. Z błogosławieństwa arcybiskupa Nairobii i egzarchy całej Afryki Wschodniej Makariosa (Tillyridisa) podjęto decyzję o wzniesieniu świątyni. W sierpniu ubiegłego roku zwracaliśmy się do wiernych Cerkwi prawosławnej w Polsce o wsparcie finansowe, umożliwiające realizację tego przedsięwzięcia – mówi Anna Blakicka, wolontariuszka, która przez miesiąc przebywała w Kenii.
Dzięki ofiarności dobrych ludzi, przede wszystkim z Podlasia, udało się zebrać 85 tysięcy złotych, co umożliwiło rozpoczęcie budowy cerkwi. Sporządzono niezbędną dokumentację, wykonano projekt architektoniczny, uzyskano pozwolenie na budowę. Nowa świątynia o powierzchni 535 metrów kwadratowych będzie mogła pomieścić około trzystu osób. Arcybiskup Makarios poświęcił kamień węgielny pod jej budowę na placu, znajdującym się naprzeciwko szkoły i sierocińca. W styczniu i lutym tego roku wykonano niezbędne prace ziemne, fundamenty i ich izolację, a także wzniesiono murowane ściany o wysokości trzech metrów.
– Chciałbym serdecznie podziękować w imieniu całej naszej ubogiej wspólnoty wszystkim ofiarodawcom z Polski, którzy tak licznie otworzyli swe serca i hojnie wsparli nasz projekt budowy cerkwi. Modlimy się, aby dobry Bóg obdarzał was swym błogosławieństwem na długie lata. Jeżeli będzie na to wola Boża, będziemy mogli wkrótce wznosić modlitwy w naszej własnej cerkwi. Chociaż w Kenii żyje kilka razy więcej prawosławnych wiernych niż w Polsce, nie jesteśmy w stanie sami dokończyć budowy świątyni.

Brakuje nam jeszcze około 90 tysięcy złotych na wykonanie pozostałych prac i zakup niezbędnego wyposażenia. Dlatego ponownie zwracamy się z prośbą o wsparcie finansowe. Mamy nadzieję, że z Bożą pomocą ukończymy rozpoczęte dzieło. Myślę, że wraz z powstaniem świątyni z pewnością przybędzie również nowych prawosławnych wiernych. Chwała Bogu za wszystko, czyli w języku suahili Utukufu kwa mungu kwa Kila kitu – stwierdza o. Constantinos Eliud Muthiru, proboszcz parafii św. Ireny w Njabini.

Andrzej Charyło
fot. o. Constantinos Eliud Muthiru

Pomóc w budowie cerkwi można dokonując wpłaty na konto diecezji z dopiskiem „Cerkiew w Kenii”.
Prawosławna Diecezja Białostocko-Gdańska
ul. Świętego Mikołaja 3
15-419 Białystok
98 1020 1332 0000 1302 0026 0281

Odpowiedz