Home > Ze świata > Hagia Sophia meczetem?

Hagia Sophia meczetem?

Hagia Sophia w Stambule, fot. Andrzej Charyło

Prezydent Turcji Tayyip Erdogan dąży do zmiany obecnego statusu Hagia Sophii. „Mówią, że nie powinniśmy zamieniać soboru Mądrości Bożej w meczet powiedział w wywiadzie dla tureckiej stacji TRT, usiłując przedstawić protest Aten wobec tych planów jako ingerencję w wewnętrzne sprawy Turcji. –  Kto rządzi Turcją? Wy czy my? Zastanówcie się. Nie znacie swoich granic? Jesteście członkami tureckiej administracji? To oni zdecydują. Nie będziemy prosić o waszą zgodę. Jako państwo prawa oczekujemy na decyzję Rady Stanu. I do niej się zastosujemy”.

Hagia Sophia, zbudowana w VI wieku przez cesarza Justyniana VI, długie stulecia była uważana za najważniejszą, także największą i najpiękniejszą, świątynię prawosławnego świata. Po podbiciu Konstantynopola przez Osmanów w 1453 roku została zamieniona na meczet. W 1934 roku założyciel państwa tureckiego, Kemal Ataturk, przekształcił ją w muzeum. Posiedzenie Rady Stanu Turcji w sprawie ewentualnego cofnięcia rozporządzenia Ataturka i zamiany muzeum na meczet ma odbyć się 2 lipca br. W roku ubiegłym Rada Stanu Turcji podjęła taką decyzje w stosunku do monasteru Chora, dziś już nie muzeum, lecz meczetu. O zmianę decyzji Ataturka z 1934 roku pozarządowa organizacja „Stowarzyszenie ochrony zabytków historycznych i środowiska” stara się od 15 lat. Wszystkie jej dotychczasowe starania były odrzucane, ale po tegorocznych obchodach 567 rocznicy upadku Konstantynopola, kwestia statusu Hagia Sophii nie znika z nagłówków prasowych.

Niepokoju nie kryje rosyjska Cerkiew. „Dla milionów chrześcijan na całym świecie, zwłaszcza prawosławnych, ta świątynia jest symbolem Bizancjum i symbolem prawosławia – podkreślił w programie „Cerkiew i świat” metropolita wołokołamski Hilarion, przewodniczący oddziału cerkiewnych stosunków zewnętrznych moskiewskiego patriarchatu. „Nam, Ruskim, ta świątynia jest droga także dlatego, że posłowie kniazia Włodzimierza właśnie tam, podczas Liturgii, poczuli, że nie wiedzą czy są „na ziemi, czy na Niebie”. Pod wpływem ich relacji kniaź Włodzimierz podjął historyczną decyzję o chrzcie Rusi”. „Wszelkie próby zmiany obecnego statusu świątyni Mądrości Bożej doprowadzą do naruszenia ustanowionej wcześniej delikatnej międzywyznaniowej i międzyreligijnej równowagi” – podkreślił władyka. Hierarcha wyraził nadzieję, że świątynia w dalszym ciągu będzie pozostawać muzeum, że dostęp do niej będzie otwarty dla wszystkich chętnych i że podobne wydarzenia nie będą doprowadzać do międzynarodowych napięć.

Ałła Matreńczyk

Odpowiedz