Home > Artykuł > Oj, Kosowo, Kosowo…

W związku ze stanem epidemicznym oraz ograniczeniami z tym związanymi, tegoroczny IX Festiwal Kultury Serbskiej VIDOVDAN miał wyjątkowy, stricte modlitewny, charakter.

W dniu, kiedy Cerkiew wspomina świętego wielkiego męczennika Łazarza i tych, którzy na Kosowym Polu życie za wiarę i ojczyznę oddali, czyli 28 czerwca (dzień ten Serbowie nazywają Vidovdan), modlono się przed relikwiami św. Łazarza.

Poczynając od 2012 roku, na przełomie czerwca i lipca Białystok stawał się swoistym centrum serbskiej kultury. W poprzednich ośmiu edycjach mieszkańcy stolicy Podlasia, a także Łomży i innych miejscowości regionu, mogli zapoznać się i uczestniczyć w wielu wydarzeniach prezentujących duchowe bogactwo i piękno serbskiej kultury. Występowali znakomici wykonawcy, w tym pięćdziesięcioosobowy chór serbskiego patriarchatu, znane w świecie grupy śpiewacze „Constantine” i „Branko”, czołowa solistka Bilja Krstic i Bstrik Orchestra. Na wystawach i w czasie popularno-naukowych konferencji ukazywano związki kulturowe łączące Bałkany z Polską, w tym szczególną rolę Supraskiej Ławry. Prezentowano filmy o wybitnych postaciach serbskiej Cerkwi – św. Nikolaju Velimirowiczu i patriarsze Pavle. W białostockich kinach wyświetlano filmy Emira Kusturicy i innych współczesnych serbskich reżyserów. Szczególny charakter miały kontakty dzieci i młodzieży z Kosowa, dla których wizyta w Polsce i udział, wspólnie z naszymi dziećmi, w śpiewających warsztatach i kończącym je wspólnym występie w Białostockiej Filharmonii były niezwykłym przeżyciem.

Centralnym wydarzeniem festiwalu były zawsze, służone 28 czerwca, Liturgie. W 2015 roku biskup Valijevo Milutin wraz z władykami Jakubem i Grzegorzem poświęcili znajdującą się w parafialnym domu cerkiew św. Mikołaja Serbskiego. Władyka Milutin podarował cerkwi na Bacieczkach cząstkę relikwii świętego.

W tym roku inicjator i organizator festiwalu, o. Michał Czykwin, w kazaniu podczas Liturgii wskazał na ponadczasowe, nie tylko dla serbskiego narodu, znaczenie złożonej w bitwie na Kosowym Polu ofiary księcia Łazarza i jego (zginęło kilkadziesiąt tysięcy) wojowników.

Bitwa, która otworzyła niosącym ówczesnej Europie islam Turkom drogę do podboju Bałkanów, nie była jedną z wielu toczonych wówczas bitew. W bitwie na Kosowym Polu św. Łazarz i jego wojsko bronili nade wszystko świętości wiary swego narodu, jego tradycji i wolności. I dlatego – mówił o. Michał – pamięć o tym wydarzeniu przetrwała przez wieki, a św. Łazarz jest czczony jako jeden z największych świętych nie tylko w Serbii. Jego śmierć i śmierć jego żołnierzy, ich ofiara, która stała się zbiorową ofiarą całego narodu, podobnie jak męczeństwo chrześcijan w pierwszych wiekach, przyniosła obfity plon. To pamięć o tym męczeństwie pozwoliła Serbom, często w skrajnie trudnych warunkach, gdy znacząca ich część w całym swoim życiu nie była Oj, Kosowo, Kosowo… W związku ze stanem epidemicznym oraz ograniczeniami z tym związanymi, tegoroczny IX Festiwal Kultury Serbskiej VIDOVDAN miał wyjątkowy, stricte modlitewny, charakter. w świątyni i nie spotkała prawosławnego kapłana, w czasie pięćsetletniej niewoli zachować wiarę swoich przodków. Nasi przodkowie – przypomniał batiuszka – także, i to w XX wieku, tak jak Męczennicy Chełmscy i Podlascy – ofiarą swego życia zaświadczali wierność świętemu prawosławiu. I to oni tak jak św. Łazarz i ci, którzy za wiarę oddali życie, winni dla nas współcześnie żyjących być przykładem i inspiracją w naszym życiu.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w E-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Eugeniusz Czykwin, fot. Prawosławie w obiektywie

Odpowiedz