Home > Artykuł > Mówią o Hagii Sophii

Tadeusz Pikus, biskup senior diecezji drohiczyńskiej, profesor nauk teologicznych: – Chrystus zgubił się, pielgrzymując do Jerozolimy z rodzicami Józefem i Maryją. Rodzice szukali Go trzy dni, to znamienny okres. Kiedy odnaleźli, Jezus powiedział: – Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mojego Ojca? Otóż wielu z nas czasami gubi Jezusa i szuka Go wszędzie, tymczasem powinni skierować się do świątyni, ponieważ tam odnajdą Boga. Słuchając homilii arcybiskupa Jerzego też myślałem o Hagii Sophii w Stambule i tutaj, w Warszawie. To było niejako prorocze – dzisiaj Hagia Sophia w Stambule została zamieniona na miejsce muzułmańskiej modlitwy, ale już pięć lat wcześniej tu, w Warszawie, zaczęto budować świątynię pod tym samym wezwaniem. I dzisiaj trwa tutaj modlitwa. Modlę się na tym miejscu ze wszystkimi i życzę, by świątynia ta i inne służyły odnalezieniu Chrystusa, przyjęciu tej Mądrości Bożej i Opatrzności Bożej, która prowadzi nas ku zbawieniu.

Uładzimir Czuszau, ambasador Republiki Białoruś w Polsce: – To historyczne wydarzenie w życiu prawosławnej Cerkwi w Polsce, które daje nową siłę duchową, ale także dają i prawosławnym na Białorusi, i w Rosji. Wszak przez ponad sto lat nie wzniesiono w Warszawie żadnej cerkwi. Ta staje się więc symbolem żywotności prawosławia w Polsce, w której, szczególnie w jej stolicy, osiedla się coraz więcej prawosławnych, nieraz całych rodzin, przybywających choćby ze wschodnich krajów. Rodzi się sporo dzieci, chrzczonych w cerkwi. Wczoraj byłem na zakończeniu festiwalu Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej. Zespoły z Mińska, Grodna zajęły dobre miejsca, co mnie, jako ambasadora Białorusi, bardzo cieszy. Prezentując naszą kulturę, pokazujemy jednocześnie wysoką duchową kulturę białoruskiej prawosławnej Cerkwi, w ramach której także buduje się wiele świątyń. Życzę wszystkim wiernym w Polsce i na Białorusi, by mieli gdzie się modlić i wzmacniać swą duchowość, jak w tej pięknej warszawskiej Hagii Sophii.

Grzegorz Polak, dziennikarz KAI: – To niewiarygodne, że obie Hagie Sophie – konstantynopolitańska i warszawska – zostały zbudowane w tak niewiarygodnym tempie, w ciągu pięciu lat! „Uderzono nie w ściany cerkwi, ale w serce chrześcijaństwa” – powiedział w homilii arcybiskup Jerzy, mając na myśli zamianę konstantynopolitańskiej Hagii Sophii w meczet. Hagie Sophie, warszawska i białostocka, są teraz symbolami tego, co utraciliśmy w Konstantynopolu. Idea, by poświęcić wznoszoną, pierwszą od ponad stu lat wolnostojącą, cerkiew w Warszawie Mądrości Bożej okazała się prorocza. Tam nad Bosforem zamknięcie, tu nad Wisłą otwarcie. Dla mnie ta uroczystość jest niezwykle wzruszająca. Moja parafia rzymskokatolicka sąsiaduje z parafią Hagia Sophia. Dwaj proboszczowie o imieniu Adam – Siemieniuk i Zelka – współpracują ze sobą. Kamień z tej świątyni stanowi symboliczny budulec mojej świątyni katolickiej. Jest tu wzajemna koegzystencja, szacunek i pomoc. Od początku bardzo się cieszyłem ze wznoszenia tej świątyni i starałam się trochę w tym procesie pomagać, choć dla mnie jest niezrozumiałe, że dopiero teraz może powstać cerkiew na Ursynowie. Osobiście staram się połączyć w sobie wrażliwość zachodnią z tradycją Kościoła wschodniego. I to na co jeszcze arcybiskup Jerzy zwrócił uwagę – że ważne świątynie warszawskie symbolizują Bożą Mądrość (prawosławna) i Bożą Opatrzność (rzymskokatolicka). Pięknie obie razem przemawiają. Co jeszcze ważne, cerkiew Hagia Sophia będzie także symbolem martyrologii prawosławnej na ziemi polskiej, o której tak chętnie zapominamy, upamiętniając patriotyzm katolicki w pomnikach, wystawach, muzeach, świątyniach. A przecież tak samo prawosławni cierpieli i ginęli w obronie swojej ojczyzny na frontach wszystkich wojen, w obozach, powstaniu warszawskim.

Michał Pieczonko, ikonopisiec: – Czterdzieści lat temu byłem w Konstantynopolu w Hagii Sophii. Czułem się szczęśliwy, że mogłem ją zobaczyć, ale z drugiej strony drażniły mnie obecne w niej muzeum i muzułmańska kaligrafia na ogromnych okrągłych tarczach. Widziałem oczywiście tylko fragmenty zachowanych pięknych mozaik. Dzisiaj poświęcenie Hagii Sophii w Warszawie jest dla mnie wzruszające, szczególnie teraz, kiedy muzułmanie tamtą Hagię Sophię zamienili na meczet. Doceniam wspaniałą, trafioną decyzję metropolity Sawy, by w Warszawie wznieść świątynię pod wezwaniem Mądrości Bożej.

Wysłuchała i sfotografowała Anna Radziukiewicz

Odpowiedz