Po raz trzeci w tym roku proponujemy naszym Czytelnikom Przegląd Prawosławny o zwiększonej ilości stron, nie 68 jak zwykle, a 84, za tą samą cenę. Jest to też ukłon w stronę tej grupy Czytelników, która postanowiła wesprzeć wydawcę Przeglądu Prawosławnego Fundacje Ostrogskiego w czasie pandemii koronawirusa. Wasze ofiary i inne środki pozwoliły na wydanie „grubszego” PP. A w nim nowość – wracamy do stron adresowanych do dzieci i młodzieży. Nazwaliśmy je nie Aniołek, jak proponowany wcześniej dodatek dla dzieci a Omofor, tym razem kierowany także do młodzieży. Nowość jest taka, że chcielibyśmy, by jak najszerzej dzieci i młodzież czuły się gospodarzami tych stron. By to od nich najwięcej wychodziło informacji, rysunków, zdjęć, nawet krótkich opowiadań, by oni relacjonowali swoje życie w Cerkwi.
A w Przeglądzie:
O historycznym dla Warszawy ale i Cerkwi w Polsce wydarzeniu – wyświęceniu Cerkwi Hagia Sophia. W stolicy po ponad stu latach powstała pierwsza, wolnostojąca cerkiew – jak symbol spójności prawosławnej oikumene, w której to zazwyczaj świątynie pod tym wezwaniem stanowiły cesarskie albo wielkoksiążęce fundacje. Warszawska Hagia Sophia jest owocem wieloletnich i niestrudzonych zabiegów metropolity Cerkwi w Polsce Sawy o wzniesienie cerkwi w stolicy oraz wielkiej ofiarności wiernych nowej parafii ale i wielu innych w Polsce i hojnych sponsorów. O pięknej cerkwi i takich samych uroczystościach pisze Andrzej Charyło, który w innym tekście pisze o najwspanialszych mozaikach na świecie w cerkwi Świętego Zbawiciela na Chorze w Konstantynopolu, przekształconej także w połowie tego roku, jak Hagia Sophia, na meczet. Publikujemy też homilię arcybiskupa wrocławskiego i szczecińskiego Jerzego, wygłoszoną podczas uroczystości, nawiązująca do konstantynopolitańskiej Hagii Sophii, jej wielkości w przeszłości i obecnego „uderzenia nie w ściany zabytkowej cerkwi a w serce chrześcijaństwa”, przekazując ją na potrzeby kultu muzułmańskiego.
I przenosimy się do maleńkiej wsi, położonej tuż przy polsko-białoruskiej granicy, do Mostowlan, w których 30 sierpnia świętowano 480-lecie założenia parafii, 180-lecie istnienia obecnej cerkwi i 30-lecie służby kapłańskiej proboszcza mostowlańskiej wspólnoty, energicznego o. Sławomira Jakimiuka, o darze zjednywania dzieci. O tym Natalia Klimuk.
Ałła Matreńczyk przybliża postać 51-letniego nowego metropolity mińskiego i zasławskiego Beniamina (Tupeko), urodzonego na Polesiu, molitwiennika, opiekuna między innymi ludzi kultury, na tle trudnej obecnie sytuacji na Białorusi. Ta sama autorka przybliża polskojęzycznemu czytelnikowi postać japońskiego prawosławnego świętego, dyplomaty czasów m.in. drugiej wojny, Chiune Sugihary’ego, kreśląc jego drogę do prawosławia oraz ratowanie przed zagładą Polaków i Żydów.
I seria smutnych pożegnań – wybitnych myślicieli. Pisze o nich Anna Radziukiewicz. Przedstawia matematyka, fizyka, teologa i filozofa Siergieja Chorużego, twórcę antropologii synergicznej, wprowadzającego do klasycznej filozofii wielowiekowy dorobek hezychazmu, zmarłego w Moskwie w nocy z 21 na 22 września. Pisze o Marii Janion uznawanej przez pewne kręgi za najwybitniejszą polską humanistkę XX wieku, zmarłej 23 sierpnia w wieku 94 lat, która potrafiła zadawać swemu narodowi trudne pytania ale miała problemy, by podejmować w formie dyskusji, najtrudniejsze tematy. Ta wybitna znawczyni romantyzmu, krytycznie oceniała polskie mity – mesjanistyczny, martyrologiczny, nacjonalistyczny. Pochylała się nad mitem założycielskim państwa polskiego. I coś jej w nim się nie zgadzało… Przeczytamy i o Andrzeju Walickim, który odszedł w wieku 90 lat, 20 sierpnia i został pochowany na prawosławnym cmentarzu w warszawie na Woli. Ten światowej klasy myśliciel – rusycysta, rosjanoznawca, analizujący także komunizm, faszyzm, nacjonalizm, liberalizm, neoliberalizm, zostawił światu swoje głębokie przemyślenia i analizy. Doceniony przez uniwersyteckie elity świta, tłumaczony na różne języki i odsunięty od w Polsce od społecznego dyskursu, chowany w cień przez całe lata, zwłaszcza ostanie. Ale jego książki pozostały – najważniejsze „wyłożone” za darmo, na portalu Polonia.pl.
Prezentujemy myśli, drogę i dokonania dwóch profesorów – nauk medycznych Anatola Panasiuka i architektury Jerzego Uścinowicza.
Przegląd zbyt intelektualny?
Nie. Jest wiele informacji, bieżących analiz, choćby na temat sytuacji na Białorusi, o czym pisze Eugeniusz Czykwin, w Czarnogórze, czy na Ukrainie, o czym Andrzej Charyło.
Sami o Sobie mieni się różnorodnością. Najwięcej w nim o życiu Łemków, których odwiedził Eugeniusz Czykwin, ale Białorusini i Ukraińcy też znajdą swoje treści i problemy, jak choćby problem planowanej kopalni torfu w gminie Czyże, która może przynieść gminie małe zyski, za to naruszyć równowagę hydrologiczną nie tylko w tej gminie. Naukowcy biją na alarm – ratujmy mokradła! A takimi są torfowiska. Wysuszane, zaburzają klimat. Mnie źródlisk i mokradeł, to mniej deszczów, to susze, które powodują pustynnienie. Jedno torfowisko? – zapytają biznesmeni. Kolejne – odpowie Justyna Jakubowska, która o tym problemie pisze i gdzie może broni mokradła w gminie Czyże.
Ach, wysychają nasze źródła, krynice, torfowiska, bagna – meliorowane, zasypywane, eksploatowane, zabetonowywane, zaasfaltowywane, zabudowywane domami i halami. Dobre grunty jako tako ustawowo chronimy, ale bagien już nie. Wesprzyjmy choć Justynę Jakubowską w jej samotnym biegu do ocalenia torfowiska.
Anna Radziukiewicz