Home > Artykuł > Na rosyjskim cmentarzu

Na rosyjskim cmentarzu

Jeden z największych i najbardziej interesujących prawosławnych cmentarzy Europy znajduje się w Berlinie, w dzielnicy Tegel. Spacerując alejkami tej nekropolii można zapoznać się z historią dwustutysięcznej (są źródła utrzymujące, że trzystutysięcznej) rzeszy rosyjskich emigrantów, którzy uciekli do Niemiec przed rewolucją bolszewicką. Większość z nich zdecydowała się zamieszkać w Berlinie.

Cmentarz prawosławny w dzielnicy Tegel pojawił się w stolicy Niemiec wraz z cerkwią św. św. Konstantyna i Heleny. Inicjatorem budowy świątyni był batiuszka Aleksy Malcew, duszpasterz rosyjskiej ambasady w Berlinie. W 1892 roku duchowny kupił działkę przeznaczoną na prawosławną nekropolię i cerkiew. Była to ważna inicjatywa dla przebywających w Niemczech dyplomatów, kupców, naukowców i członków ich rodzin, gdyż wcześniej prawosławnych chowano na cmentarzu protestanckim. Budową świątyni i urządzeniem terenu zajęło się Bractwo św. Włodzimierza. 3 czerwca 1893 roku założono kamień węgielny pod planowaną cerkiew, zaprojektowaną przez niemieckiego architekta Alberta Bohma.

W 1894 roku, przed otwarciem cmentarza, Aleksander III rozkazał wysłać do Berlina 4 tony (niektóre źródła mówią nawet o 40 tonach) rosyjskiej ziemi z różnych guberni cesarstwa, by zmarli na obczyźnie rodacy mogli czuć związek z ojczyzną nawet po śmierci. W tym samym roku wyświęcono pięciokopułową cerkiew, dla której sprowadzono ikony z Atosu.

Pierwszą osobą pochowaną w tej nekropolii był Ioann Ioannowicz Łaskin (1855-1893), diakon cerkwi mieszczącej się w ambasadzie Rosji, również biorący udział w urządzeniu nowej świątyni i cmentarza. Pogrzeb duchownego odbył się miesiąc przed założeniem kamienia węgielnego. Ciekawostką jest, iż jednym z pierwszych księży w nowo otwartej cerkwi był Niemiec i ewangelik, który przeszedł na prawosławie, zmienił imię na Wasilij i z biegiem czasu przyjął święcenia kapłańskie.

W pierwszych latach istnienia cmentarza spoczął tutaj książę Siergiej Pawłowicz Golicyn (1864-1898), mistrz ceremonii dworu cesarskiego. Nieznane są powody, które przywiodły go do stolicy Niemiec, ale wiadomo, iż jego zacna i wielce zasłużona familia pochodziła od wielkiego księcia Giedymina, którego potomkami byli m.in. książęta litewscy i ruscy, a także Jagiellonowie. Wśród przodków Siergieja Pawłowicza Golicyna był Michaił Michajłowicz (1675-1730), zdobywca twierdzy Noteburg, w miejscu której stanął Petersburg, i bohater bitwy pod Połtawą w 1709 roku, i Natalia Pietrowna Golicyna z domu Czernyszowa (1741-1837), która stała się prototypem głównej bohaterki powieści „Dama Pikowa” Aleksandra Puszkina. Z kolei Dmitrij Władimirowicz Golicyn (1771-1844) był odpowiedzialny za odbudowę Moskwy po najeździe Napoleona w 1812 roku.

Przed 1900 rokiem pochowano tutaj 45 osób. Założyciele cmentarza zakładali, że ze względu na stosunkowo niedużą prawosławną społeczność Berlina liczba pochówków również będzie nieznaczna. Nikt nie podejrzewał, że w 1917 roku w Imperium Rosyjskim wybuchnie rewolucja, która zmusi tysiące obywateli do ucieczki z własnego kraju.

W powszechnej opinii to Paryż jest uważany za główny ośrodek rosyjskiej kultury emigracyjnej, ale przez dekadę była nim stolica Niemiec. Obywatele Imperium Rosyjskiego uznali Berlin za atrakcyjne miejsce do życia z kilku powodów. Po pierwsze, Niemcy przyciągały emigrantów, gdyż już przed pierwszą wojną światową Rosjanie tłumnie odwiedzali niemieckie uzdrowiska oraz zabytki, co pozwoliło im na poznanie obyczajów kraju. Nie bez znaczenia był też fakt, iż wielu emigrantów władało językiem niemieckim. Ale przede wszystkim za Berlinem przemawiały względy finansowe – w ogarniętych kryzysem finansowym Niemczech, gdzie inflacja sięgała kilkuset procent rocznie, rosyjski rubel wciąż był uważany za mocną walutę i przybysze mogli zapewnić sobie wygodne życie.

W Berlinie osiedlili się przedstawiciele wszystkich warstw społecznych carskiej Rosji – szlachta, wojskowi, kupcy, działacze kultury, politycy, chłopi. Berlin lat dwudziestych można określić mianem kulturalnej stolicy rosyjskiej emigracji. Tutaj mieszkali i publikowali swoje dzieła Borys Pasternak, Aleksy Tołstoj, Władimir Nabokow czy Władysław Chodasiewicz. W mieście pojawiły się rosyjskie sklepy, kawiarnie, banki, zakłady fryzjerskie, restauracje, wydawnictwa, szkoły. Gościły tutaj teatry i zespoły baletowe z Moskwy i Piotrogrodu (w 1924 roku jego nazwę zmieniono na Leningrad).

Ciekawostką jest, że nawet niemieckie wydawnictwa zaczęły publikować przewodniki po Berlinie w języku rosyjskim. Jako że tysiące emigrantów osiedlało się głównie w dzielnicy Charlottenburg, mieszkańcy nazywali ją Charlottengrad. Władze Niemiec umożliwiły przybyszom bezpłatną naukę na tamtejszych uczelniach i udostępniły pomieszczenia do przeprowadzania naukowych wykładów i odczytów. Stolica Niemiec oferowała Rosjanom możliwość udziału w Liturgii w cerkwi św. św. Konstantyna i Heleny, obecnie najstarszej prawosławnej świątyni w Berlinie.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w E-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Violetta Wiernicka

fot. ze zbiorów autorki

Odpowiedz