Home > Artykuł > Bliżej Białowieży

Czy pamiętacie Państwo amerykański serial sprzed prawie trzydziestu lat, „Przystanek Alaska”? Zagubiona na pustkowiach osada, garstka mieszkańców, a każdy z nich, barmanka, pomocnik w sklepie, pielęgniarka, okazuje się niepospolitą osobowością, obdarzoną nieoczekiwanymi umiejętnościami, zainteresowaniami. Pustkowie też leży bliżej świata, niżby to wynikało z geografii i Wielka Historia pozostawia na nim znaki.

Piotr Bajko przywołuje ten serial we wstępie swojej najnowszej książki, zbioru opowieści „Białowieża z oddali”. Nietrudno zrozumieć, dlaczego.

Powiada się, że są dwa sposoby osiągania mądrości. Pierwszy to ruszyć daleko od miejsca, gdzie się wyrosło, poznawać nowych ludzi, krainy, być świadkiem różnorodnych wydarzeń, dzielić przeżycia, doświadczać przygód. Drugi to pozostać w miejscu i głęboko zapuścić korzenie. To ze świata będą przychodzili ludzie, docierały wieści, a wszystko znajdzie odbicie w najbliższym otoczeniu. Trzeba tylko uważnie patrzeć i słuchać.

Piotr Bajko, białowieski leśnik, wybrał tę drugą drogę, a może raczej potrafił z niej skorzystać. Tam urodzony, tam wykształcony, tam całe życie pracujący, nie tylko dobrze poznał miejscową ludność, wysłuchał ich interesujących opowieści, ale i poszukiwał dodatkowych informacji w literaturze, archiwach, wszelkich zresztą dostępnych źródłach. Coraz więcej widział, coraz więcej rozumiał.

Pisze od czasów szkoły średniej, publikuje w prasie lokalnej, regionalnej, centralnej, łącznie w kilkudziesięciu tytułach (jest także naszym stałym współpracownikiem), wydaje kolejne książki. Ukazały się m.in. „Cerkiew i parafia prawosławna w Białowieży”, „Białowieża. Zarys dziejów do 1950 roku”, „Kalendarium białowieskiego żubra”, „Białowieża. Parafia prawosławna św. Mikołaja”, „Bibliografia Puszczy Białowieskiej 2001- 2005″, „Z dawnej Białowieży”, „Echa starej Białowieży”, „Kronika Białowieska”.

Kilka lat temu pisarka-biografistka (autorka także biografii Simony Kossak) Anna Kamińska opublikowała w Wydawnictwie Literackim książkę „Białowieża szeptem. Opowieści z Puszczy Białowieskiej”. Zapytana, czemu poszła po cudzych śladach, sięgając po już wykorzystane tematy, odpowiedziała lekko, że Piotr Bajko nie miałby szansy dotrzeć do tak szerokiego grona odbiorców jak ona, spychając go jakby do roli twórcy, którego teksty poza lokalne opłotki Bliżej Białowieży Czy pamiętacie Państwo amerykański serial sprzed prawie trzydziestu lat, „Przystanek Alaska”? Zagubiona na pustkowiach osada, garstka mieszkańców, a każdy z nich, barmanka, pomocnik w sklepie, pielęgniarka, okazuje się niepospolitą osobowością, obdarzoną nieoczekiwanymi umiejętnościami, zainteresowaniami. Pustkowie też leży bliżej świata, niżby to wynikało z geografii i Wielka Historia pozostawia na nim znaki. nie wyrastają. Niesprawiedliwie, bo i puszcza nie jest zabitą deskami prowincją, lecz otwartym szeroko światem samym w sobie, otwartym i jej piewca wiele potrafi zrobić, byśmy jej niezwykłość dostrzegli.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Dorota Wysocka

Piotr Bajko, Białowieża w oddali, wydawnictwo Hajstra Wojciech Sobociński, Białowieża 2020, ss. 278.

Odpowiedz