Home > Artykuł > Kwiecień 2021 > Prawosławie na świecie

BLISKI WSCHÓD

Co osiągnięto wprowadzając demokrację siłą

Efektem amerykańskich wysiłków, by siłą „wprowadzać demokrację” na Bliskim Wschodzie, był gwałtowny spadek liczby chrześcijan mieszkających w tych krajach – tak metropolita Hilarion, przewodniczący oddziału ds. stosunków zewnętrznych ruskiej Cerkwi, skomentował zapowiedź Antony’ego Blinkena, sekretarza stanu USA, że jego kraj nie będzie już zaszczepiać demokracji z użyciem kosztownych operacji wojskowych. – Rozpatruję ten problem przez pryzmat położenia chrześcijan w tych krajach, bo informacje na ten temat posiadam z pierwszej ręki i mogę zaświadczyć, do czego doszło na przykład w Iraku, gdzie Amerykanie usiłowali wprowadzać demokrację poprzez wojskową interwencję – podkreślił arcypasterz. – Tam nadal nie ma demokracji. Ale pod rządami Saddama Husajna mieszkało tam półtora miliona chrześcijan, teraz w najlepszym razie pozostaje zaledwie 150 tysięcy. Hierarcha odwołał się też do przykładu Libii: – Obalono Muammara Kadafiego. Ale chrześcijanie żyli w Libii pod rządami Kadafiego, teraz praktycznie już ich nie ma. To bardzo prosta, bardzo żywa ilustracja tego, jak błędna, a nawet powiedziałbym że zbrodnicza, była polityka zagraniczna Ameryki wobec krajów Bliskiego Wschodu. Zdaniem hierarchy, jeśli Stany Zjednoczone odstąpią od takiego „promowania demokracji”, „zostanie to bardzo pozytywnie odebrane nie tylko na Bliskim Wschodzie, ale na całym świecie”.

EGIPT

Odkryto być może najstarszy monaster

Pozostałości świątynnego kompleksu, który może być najstarszym monasterem, odkryła w Tel Ganoub Qasr al Agouz (370 kilometrów od Kairu) norwesko-francuska ekspedycja. Podczas wykopalisk odnaleziono szereg budynków wzniesionych z bazaltu i cegły, także wykutych w skale. Budowle, mimo solidnego wieku, zachowały się w dobrym stanie. Zdaniem ekspertów najstarsze z nich pochodzą z połowy IV wieku, najmłodsze z VII, kiedy monaster został opuszczony. Szef ekspedycji, dr Victor Gica, poinformował, że w bieżącym sezonie naukowcy odnaleźli dziewiętnaście wysieczonych w skale komnat. Odkryto także jedną dość masywną cerkiew, zbudowaną obok podtrzymującej ją skały, w której zostały wykute dwa sąsiadujące z nią pomieszczenia. W centrum dużego kompleksu wcześniej odkryto świątynię i przylegające do niej pomieszczenia, trapiezną, sześć kielii, z których jedna była cerkwią. Na ścianach odnaleziono napisy wykonane żółtym atramentem. Były to głównie fragmenty Biblii w języku greckim, co wskazuje na monastyczny charakter budowli. Chrześcijańscy mnisi osiedli w tym regionie nie później niż w V wieku, a właściwie u zarania chrześcijaństwa jako religii powszechnej. Większość znalezionych w pomieszczeniach naczyń datowana jest na V-VI wiek. Sądząc po sposobie budowania oraz wewnętrznym wystroju ta monasterska wspólnota, jedna z pierwszych w Egipcie, kierowała się obowiązującymi zasadami i surowo ich przestrzegała. Pośrednie dowody wskazują na to, że pierwsze monasterskie budowle mogły być wzniesione około 350 roku. Jeśli to przypuszczenie się potwierdzi, kompleks zostanie oficjalnie uznany za najstarszy znany nauce chrześcijański monaster na świecie. Najstarsze znalezione tutaj monety i fragmenty ceramiki pochodzą z 350 roku. – Wydaje się, że znaleźliśmy najstarszy monaster na świecie – powiedział Wiktor Gica w wywiadzie dla norweskiej telewizji NRK. – Te znaleziska zmieniają naszą wiedzę o wczesnym chrześcijaństwie. Już w 350 roku naszej ery na skraju rzymskiego imperium istniały monastyczne wspólnoty. Archeologowie znaleźli w pomieszczeniach także przedmioty ze szkła, uważane za bardzo cenny i ekskluzywny towar, a wyrabiane jedynie przez kilka pracowni na terenie współczesnego Tunisu i Algieru. Wykopaliska dowiodły, że ludzie porzucili monaster w dużym pośpiechu. W piecach znaleziono resztki przygotowywanych potraw, na stołach stały naczynia. Sprawia to wrażenie, że ktoś nagle podczas trapiezy wtargnął do monasteru.

ETIOPIA

Giną chrześcijanie

Co najmniej 29 osób zginęło w wyniku ataku bojowników na cerkiew w etiopskim regionie Oromia, doniosło lokalne wydanie Addis Standard. Naoczni świadkowie poinformowali, że do ataku doszło 5 marca w rejonie Wschodnia Wellega. Nieznani sprawcy zaatakowali budynek świątyni, kiedy wierni etiopskiej Cerkwi rozpoczynali Wielki Post. Zdaniem miejscowych, atakujący należeli do bojowego skrzydła Frontu Wyzwolenia Oromo. Zginął proboszcz, także 21 kobiet, niektóre z małymi dziećmi. Bojownicy uprowadzili je do lasu, tam odnaleziono ich ciała. Jednej z kobiet udało się zbiec. „Front wyzwolenia Oromo” do lipca 2018 roku znajdował się na liście organizacji terrorystycznych Etiopii. Po zapewnieniach o gotowości uczestnictwa w życiu politycznym kraju przy użyciu pokojowych metod, władze usunęły go z tej listy. Wieści o prześladowaniach chrześcijan w Afryce docierają regularnie – media donoszą o podpaleniu już dziewiątej cerkwi podczas dwóch ostatnich miesięcy, dochodzi do powtórnych napaści. W celu zastraszania wiernych porywani są uczniowie i studenci.

IZRAEL

Kolejne zwoje znad Morza Martwego

Po raz pierwszy od sześćdziesięciu lat w jaskiniach nad Morzem Martwym izraelscy archeolodzy odnaleźli około dwudziestu fragmentów zwojów biblijnych niemal sprzed dwóch tysięcy lat. Poprzednimi takimi artefaktami były słynne rękopisy z Qumran. Odnalezione kawałki pergaminu z wierszami ksiąg Zachariasza i Nahuma z Księgi Dwunastu Małych Proroków, spisane są po grecku, jedynie imię Boga zapisano przy użycia pisma hebrajskiego. Ustalono już, że wyszły spod ręki dwóch różnych osób. Uczeni przypuszczają, że zostały ukryte przez żydowskich uchodźców podczas powstania Bar Kochby przeciwko Rzymowi w latach 132-136. Zwoje znajdowały się w tzw. jaskini strachu w rezerwacie przyrody Nahal Heter Judea Desert, około osiemdziesięciu metrów poniżej szczytu stromej skały. Do odkrycia, okrzykniętego już sensacyjnym, doszło w ramach bezprecedensowej operacji ratowania starożytnych artefaktów w jaskiniach w całej pustyni judzkiej. Rozpoczęła się ona w 2017 roku, po tym, jak jaskinie, prawdopodobnie w poszukiwaniu starożytnych tekstów biblijnych, zaczęli przeczesywać „czarni archeolodzy”. Warto przypomnieć, że słynne rękopisy z Qumran, odkryte około 70 lat wcześniej, zostały odnalezione nie przez uczonych, lecz Beduinów. Ogromna wartość takich artefaktów, a więc i wysoka cena z pewnością przyciąga uwagę handlarzy. Podczas tej operacji archeolodzy odkryli także nakryty tkaniną pochodzący sprzed sześciu tysięcy lat zmunifikowany szkielet dziecka oraz idealnie zachowany duży kosz o pojemności 90-100 litrów sprzed 10,5 tysiąca lat. – Niedawno odkryte fragmenty zwojów z tekstami biblijnymi są dzwonkiem alarmowym dla państwa – uważa Israel Hasson, generalny dyrektor Izraelskiego Urzędu ds. Starożytności. – Powinniśmy się zatroszczyć o to, by odnaleźć wszystkie artefakty, nim to zrobią grabieżcy. Niektóre z tych eksponatów są bezcenne. W operacji uczestniczą trzy grupy archeologów. Korzystają z dronów i alpinistycznego ekwipunku, co pomaga dotrzeć nawet do bardzo trudno dostępnych jaskiń, do których ludzie nie zachodzili już prawie dwa tysiące lat.

ROSJA

Cerkiew odzyskała świątynię

Sprawiedliwości dziejowej stało się zadość. Z okazji 800-lecia urodzin św. Aleksandra Newskiego, jedyny w Aleksandronewskiej Ławrze poświęcony mu prestoł powrócił do swego pierwotnego właściciela. Władze właśnie przekazały monasterowi w nieodpłatne użytkowanie górną, poświęconą św. Aleksandrowi Newskiemu, świątynię dwupoziomowej Błagowieszczańsko-Aleksandronewskiej cerkwi, a tymczasowemu użytkownikowi, Muzeum Miejskiej Rzeźby, znalazły zastępcze pomieszczenie. – 7 kwietnia, w dzień założenia wspólnoty, w cerkwi po 88-letniej przerwie zostanie odprawiona Liturgia – poinformował namiestnik Ławry, biskup kronsztadzki Nazarij. Budynek dwupoziomowej Błagowieszczańsko-Aleksandronewskiej cerkwi był pierwszą murowaną budowlą całego kompleksu, jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków petersburskiej architektury początku XVIII wieku. Górna cerkiew została wyświęcona 12 września 1724 roku. Tego dnia, zgodnie z rozporządzeniem Piotra I, uroczyście zostały przywiezione z Włodzimierza relikwie świętego. Pozostawały one w Aleksandronewskiej cerkwi do wybudowania w 1790 roku soboru Świętej Trójcy. Dolna cerkiew Zwiastowania Bogarodzicy została wyświęcona 7 kwietnia 1725 roku. W obu cerkwiach przed rewolucją regularnie odbywały się nabożeństwa. W podziemiach dolnej planowano urządzić trapiezną, ale z powodu ograniczonego miejsca na pochówki znanych osób urządzono tam usypalnicę. Nawet po zamknięciu monasteru w 1932 roku przy Błagowieszczeńskiej cerkwi jeszcze przez kilka lat istniała parafia. Z zachowanych ksiąg wynika, że regularnie odprawiano Liturgie i panichidy za dusze pochowanych w świątyni ludzi. Cerkiew zamknięto w 1933 roku. Pierwsze piętro przekazano Muzeum Miejskiej Rzeźby (powstałe w oparciu o zbiory cmentarnych rzeźb i monumentów), drugie w 1935 podzielono na różne pomieszczenia. W latach 1948-1949 muzeum zajęło oba piętra. Od czasu odrodzenia Aleksandronewskiej Ławry jako monasteru petersburskiej diecezji w 1996 roku, wspólnota niejednokrotnie apelowała o zwrot wszystkich swoich pomieszczeń z Błagowieszczańsko-Aleksandronewską cerkwią włącznie.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

na podst. spzh.news, pravoslavie.ru, church.by
oprac. Ałła Matreńczyk
fot. www.rtbf.be

Odpowiedz