Home > Artykuł > Maj 2021 > Kryzys jedności

30 marca w Warszawie odbyła się wiosenna sesja soboru biskupów Cerkwi w Polsce pod przewodnictwem metropolity Sawy, podczas której zapoznano się z dokumentami zwierzchników poszczególnych Cerkwi lokalnych odnoszących się do życia cerkiewnego na Ukrainie. Sobór biskupów potwierdził swoje dotychczasowe stanowisko, wyrażając zatroskanie przedłużającym się kryzysem cerkiewnym na Ukrainie i postanowił kontynuować wszechstronne działania na rzecz jedności prawosławia.

Podczas wcześniejszych sesji soboru biskupów postanowiono m.in., że Cerkiew w Polsce nie opowiada się przeciwko nadaniu autokefalii Cerkwi na Ukrainie w oparciu o normy dogmatyczno-kanoniczne całej Cerkwi, lecz sprzeciwia się jej nadaniu grupie odstępców – raskolników. Odstępcy od nauki Świętej Cerkwi nie mogą reprezentować zdrowego organizmu cerkiewnego. Narusza to jedność eucharystyczną całego prawosławia. Kancelaria soboru biskupów w 2018 roku poinformowała także, że osoby pozbawione święceń biskupich i kapłańskich nie mogą być liderami przy wprowadzaniu pokoju w prawosławnej Cerkwi na Ukrainie. Ich działania powodują jeszcze większy zamęt i zgorszenie. Jedynie przestrzeganie dogmatyczno-kanonicznych norm oraz zachowywanie wiekowych tradycji uchroni prawosławie przed trudnymi konsekwencjami eklezjalnymi w skali międzynarodowej. Sobór biskupów zabronił duchownym Cerkwi w Polsce wchodzenia w liturgiczno-modlitewne kontakty z „duchownymi” tzw. „patriarchatu kijowskiego” i tzw. „autokefalicznej Cerkwi”, które w dotychczasowych działaniach uczyniły wiele zła. Metropolita Sawa w 2019 roku w liście skierowanym do wiernych napisał, że polska Cerkiew pracuje wraz z innymi Cerkwiami, w wymiarze międzynarodowym, nad uregulowaniem życia cerkiewnego na Ukrainie. Modli się w tej intencji i wzywa wszystkich, komu miła jest jedność prawosławia i pokój między ludźmi, aby Bóg darował tę jedność.

Sytuacja na Ukrainie nadal przypomina otwartą, niegojącą się ranę. Wierni kanonicznej Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi (UPC), której zwierzchnikiem jest metropolita kijowski i całej Ukrainy Onufry, doświadczają nękania, niesprawiedliwości, kłamliwych oszczerstw, a nawet bezpośredniej przemocy fizycznej. Nadal dochodzi do agresji, rozbojów i okrutnych pobić. Wydarzenia ostatnich miesięcy nie wskazują na unormowanie tego stanu. Nie są przestrzegane podstawowe zasady moralności, uczciwości i przyzwoitości. W sercach tysięcy ludzi pojawia się ogromny żal i uzasadnione rozgoryczenie. Krzywdzeni są niewinni ludzie, którzy pragną w spokoju modlić się w świątyniach wzniesionych przez swych przodków.

W poprzednim wydaniu „Przeglądu Prawosławnego” pisaliśmy o spotkaniu w Ławrze Kijowsko-Pieczerskiej przedstawicieli przejętych świątyń UPC, czyli ponad trzystu kapłanów i wiernych z czternastu obwodów Ukrainy, którzy najbardziej ucierpieli z powodu ataków zwolenników Prawosławnej Cerkwi Ukrainy (PCU), struktury utworzonej 15 grudnia 2018 roku. Przedstawiono zatrważające i niezmiernie przykre historie z życia parafii, związane z aktami napaści i agresji. Przedstawiciele prześladowanych wspólnot UPC wystosowali odezwę do prezydenta, premiera i parlamentarzystów Ukrainy, w której zawarto prośbę o ochronę życia, zdrowia i bezpieczeństwa wiernych UPC, a także o uchwalenie odpowiednich regulacji prawnych. Zaapelowano do lokalnych Cerkwi prawosławnych o wsparcie i modlitwę.

1 kwietnia grupa ponad stu osób z kilku diecezji UPC dostarczyła do kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego odezwę wraz z podpisami ponad miliona wiernych. Apel doręczono w kilkunastu kartonowych pudłach. W piśmie stwierdzono, że w ostatnich latach Ministerstwo Kultury Ukrainy stosuje antykonstytucyjne ustawy wyłącznie przeciwko UPC i siłą próbuje zmienić jej własną nazwę. Urzędnicy naruszają zasadę równości wszystkich wyznań i ograniczają prawa jednej wspólnoty religijnej spośród innych, co jest dyskryminacją milionów wyznawców UPC ze względu na wyznanie. Organy państwowe, ingerując w wewnętrzne sprawy Cerkwi, narzucają swoje pojmowanie jej struktury religijnej i hierarchicznej. Wspólnoty UPC znajdują się pod ciągłą presją władz państwowych i złoczyńców stosujących przemoc. Pozbawiono je możliwości m.in. wprowadzania zmian w dokumentach założycielskich, otwierania rachunków w instytucjach bankowych, korzystania z usług notariuszy, rejestrowania praw do działek pod budynkami sakralnymi. W konsekwencji nasiliła się wrogość religijna, wzrosła liczba konfrontacji międzywyznaniowych i konfliktów w państwie.

Stosowanie praw antykonstytucyjnych prowadzi do destabilizacji sytuacji religijnej w społeczeństwie, obniżenia poziomu wolności wyznania na Ukrainie oraz tworzenia znaczących przeszkód w duchowej i społecznej posłudze związków wyznaniowych. Ustawy dotyczące przymusowej zmiany nazwy UPC i jej kanonicznego podporządkowania nie są zgodne z konstytucją Ukrainy, jak również z normami prawa międzynarodowego, gdyż jest to bezpośrednia ingerencja w wolność wyznania. Prawo do autonomii organizacji religijnych gwarantuje Europejska Konwencja Praw Człowieka, a także znajduje ono odzwierciedlenie w licznych orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, czyli europejskiego organu sądownictwa międzynarodowego.

W odezwie podkreślono, że UPC i jej wierni wielokrotnie zwracali się do prezydenta w sprawie zmiany antycerkiewnych ustaw, jednak poza formalnymi odpowiedziami nie było żadnej reakcji. Stwierdzono, że zgodnie z konstytucją Ukrainy prezydent ma prawo inicjatywy ustawodawczej w parlamencie. Ustawy uznane przez prezydenta za pilne Rada Najwyższa Ukrainy rozpatruje poza kolejnością. Wierni zwrócili się zatem z kolejną prośbą o złożenie przez prezydenta odpowiednich wniosków do parlamentu dotyczących zmiany dyskryminujących UPC poprawek do ustaw przyjętych w latach 2018-2019. Pod odezwą podpisało się 1 063 234 ukraińskich obywateli, wiernych UPC.

Skomentował to wydarzenie metropolita boryspolski i browarski Antoni, który na swojej stronie na Facebooku napisał: „Cała pełnia kanonicznej Cerkwi ma nadzieję, że głos ludu zostanie wysłuchany. Przecież służba narodowi oznacza dbanie o przestrzeganie konstytucji, ochronę praw zwykłych ludzi, a także poszanowanie ich stanowiska i apeli”.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Andrzej Charyło

fot. news.church.ua

Odpowiedz