Home > Artykuł > Czerwiec 2021 > Nowy ikonostas w nowej świątyni

Nowy ikonostas w nowej świątyni

Parafialna uroczystość ku czci św. Jerzego Zwycięzcy (Gieorgija Pobiedonosca) w Biłgoraju była w tym roku zwieńczeniem wieloletniego trudu wznoszenia świątyni – pomnika burzenia cerkwi i Akcji Wisła, a przede wszystkim zmartwychwstania prawosławia na tych terenach. W sobotę 8 maja arcybiskup lubelski i chełmski Abel poświęcił ikonostas. W radosnym paschalnym wydarzeniu uczestniczyli proboszczowie z całego dekanatu, przedstawiciele duchowieństwa z Chełma i dekanatu bielskiego. Chórem parafialnym dyrygowała Violeta Borodina.

Uroczystości rozpoczęło wsienoszcznoje bdienije w piątkowe popołudnie. W dzień święta parafialnego u wrót cerkwi powitały władykę dzieci – Antoni Klimiuk i Nina Wilkiel.

W progach świątyni chlebem i solą w imieniu rady parafialnej i wszystkich parafian przywitał arcybiskupa starosta Andrzej Klimiuk. Władyka Abel podkreślił, że poprzedzające Liturgię poświęcenie integralnego elementu cerkwi, jakim jest ikonostas, traktuje jako „zakończenie budowania tego przybytku Bożego w Biłgoraju przed nowymi zadaniami integrowania wspólnoty, dawania jak najlepszego świadectwa naszej prawosławnej obecności i formowania w pełni duchowej radości życia rodzinnego, by przy boku troskliwej Matki-Cerkwi znaleźć odpowiedź na wszystkie nurtujące nas pytania tego trudnego czasu”.

Proboszcz parafii, o. Korneliusz Wilkiel, święto patrona nazwał „małą Paschą” i podziękował „za piętnaście lat jej istnienia oraz inwestycje remontu domu parafialnego. Dobry Bóg tak chciał, że każda ikona w ikonostasie ma swojego ofiarodawcę i na odwrocie wypisane imię dobrej duszy, ofiarującej ją na chwałę Bożą”.

W homilii arcybiskup Abel przypomniał za św. apostołem Pawłem, że „próżna byłaby nasza wiara i daremne przepowiadania, gdyby Chrystus nie zmartwychwstał”. Zapytał: „Czy jesteśmy tego świadkami i głosicielami tradycji naszej Cerkwi prawosławnej?”, przypominając zstąpienie Świętego Ognia w Jerozolimie oraz świadectwo św. Równej Apostołom Marii Magdaleny i znaczenie wielkanocnego jajka jako symbolu Zmartwychwstania. Władyka powiedział m.in.: – Pandemii, której wirusa nie widzimy, bardzo się boimy. Boga także nie widzimy. Ale czy cechuje nas bojaźń Boża? Wykorzystujemy naszą swobodną wolę i manipulujemy nią w codziennym życiu. Epidemie miały miejsce często, od wieków, choćby trzysta jedenaście lat temu, gdy ludzie, szukając ucieczki przed cholerą, szli na uroczysko Sumieńszczyno, dziś Świętą Górę Grabarkę. Nie udało się poznać tajemnicy koronawirusa. A czy możemy zgłębić tajemnicę Eucharystii, która swoim ogniem spala wszystkie nieprawości człowieka?

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Grzegorz Jacek Pelica

fot. autor

Odpowiedz