Home > Artykuł > Lipiec 2021 > Barlinek. Cerkiew jak nowa

Barlinek. Cerkiew jak nowa

Parafia w Barlinku jest niewielka, raptem dziesięć rodzin, miasteczko leży w województwie zachodniopomorskim, między Stargardem a Gorzowem Wielkopolskim. Dopiero w 1947 roku licznie pojawili się tam prawosławni, wcale nie dobrowolnie, a jako wysiedleńcy z Akcji Wisła. Wychowały się tu trzy pokolenia ich potomków i obca początkowo ziemia została oswojona, część przesiedlonych głęboko zapuściła korzenie. Ta mała wspólnota zdobyła się na wielki wysiłek – wyremontowała swoją ponadstuletnią cerkiew Zaśnięcia Bogarodzicy. Jej uroczyste wyświęcenie miało miejsce 5 czerwca. Liturgii przewodniczył metropolita Sawa, asystował mu arcybiskup wrocławski i szczeciński Jerzy, przybyli też duchowni z całej diecezji, goście z sąsiednich parafii Kościoła rzymskokatolickiego, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, służb mundurowych, szefowie spółek miejskich, reprezentanci świata kultury i biznesu. Podczas uroczystości został wyświęcony prestoł, ściany, kopuła z krzyżem.

Metropolita kilkakrotnie nawiązywał do początków parafii. Sam rodem z Chełmszczyzny, ziemi, którą zamierzano „oczyścić” z prawosławnych, pochylał się nad losem ludzi wyrwanych ze swoich stron, którym kazano porzucić wszystko co bliskie, a którzy mimo to pozostali wierni własnemu wyznaniu, więzom krwi i ducha. W tym kontekście wskazywał na odnowiony ikonostas, który przyjechał tu z Kijowca w powiecie bialskopodlaskim wraz z transportem przesiedleńców. Dziękował parafianom, proboszczowi, jego poprzednikom, władyce Jerzemu, nie tylko za materialny wyraz ich starań.

W podziękowaniu za pracę na rzecz Cerkwi o. Jarosław Biryłko otrzymał krzyż z ozdobami, wiele najbardziej zaangażowanych w remont osób ordery św. Marii Magdaleny III klasy i listy pochwalne. Order otrzymał burmistrz Dariusz Zieliński (– Udostępnił nam na czas remontu bezpłatnie kaplicę na cmentarzu komunalnym, nie płaciliśmy też za prąd i wodę), Halina Jakubczak – skarbnik, Mirosław Drobotko – starosta, Franciszek Palka – wykonawca okien i witraży Firma BUDREM z Biłgoraja, Edward Runo główny wykonawca robót, Adam Taube – wykonawca ikonostasu (konstrukcji, ikony są oryginalne), Anna Miżołemska – skarbnik (ze Stargardu), Zofia Drobotko, Zbigniew Niedźwiedź.

Po pierwszej w odnowionej świątyni Liturgii wszyscy – parafianie i goście – ustawili się do pamiątkowego zdjęcia.

Po uroczystościach agapa – i okazja do wspomnień. Pytam Halinę Jakubczak o początki parafii.

– Do Barlinka przyjechali moi rodzice. Opowiadali nieraz, mnie i bratu, jak dramatycznie wyglądało wysiedlenie, podróż. Wieś Kijowiec przesiedlono w dwóch partiach. Część w olsztyńskie, większość trafiła do Barlinka. Razem z nami jechał nasz proboszcz, o. Eugeniusz Protasiewicz. To dzięki niemu do wagonu trafił ikonostas, utensylia, ikony i co kto mógł wziąć z cerkiewnego wyposażenia.

Cerkwi w naszej wsi nie było od 1938 roku. To była już druga świątynia, którą straciło pokolenie moich rodziców. Pierwsza, piękna, duża, murowana, została uszkodzona w 1915 roku. Kiedy wieś wróciła z bieżeństwa, władze miały już przygotowaną decyzję o jej wyburzeniu jako nie nadającej się do remontu. Parafianie nie załamali rąk. Rozpoczęły się starania o budowę nowej. Mnóstwo zabiegów w urzędach, mnóstwo wysiłku, zbierania pieniędzy. W końcu się udało, dostali zgodę. W 1936 roku cerkiew została wyświęcona, bez porównania skromniejsza, drewniana. Radość była ogromna, ale nie trwała długo. Po dwóch latach ją zburzono.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Dorota Wysocka 

fot. autorka i portal Barlinek 24.pl

Odpowiedz