Home > Artykuł > Lipiec 2021 > Ptaki, które lecą kluczem

Fundacja Hospicjum Proroka Eliasza w Michałowie, wraz ze swymi partnerami, złożyła na konkurs, rozstrzygany w Komisji Europejskiej, innowacyjny projekt „Dać to, czego najbardziej potrzeba”. Pracowała nad nim trzy lata. Projekt Fundacji znalazł się wśród siedmiu finalistów w Europie i jako jedyny w tej kategorii z Polski. To wielki sukces jego twórców. Wartość projektu to 890,5 tysięcy euro, w tym dotacji – 712,5 tys. euro.

Jestem dumny, że możemy uczestniczyć w projekcie,jedynym i wyjątkowym w swoim rodzaju, który ma pomóc osobom chorym i umierającym na terenach wiejskich naszego województwa, proponując nowy model opieki nad nimi  – mówił 10 czerwca podczas prezentacji projektu marszałek województwa podlaskiego Artur Kosiński. – Model został doceniony w kraju i zauważony przez Komisję Europejską. Słowa wielkiego uznania kieruję tu do Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza, lidera projektu. Myślę, że projekt może być wdrażany na terenie całego kraju na obszarach wiejskich.

Dodajmy, obszary wiejskie w Polsce zajmują ponad 90 proc. powierzchni kraju, na których mieszka około 40 procent ludności, a w Podlaskiem około 50 proc.

Słowa marszałka potwierdziła w specjalnym liście, odczytanym podczas prezentacji inicjatywy, minister rodziny  i polityki społecznej Marlena Maląg, pisząc że ten projekt wpisuje się w politykę społeczną obecnego rządu i jest godny powielania.

Ptaki, które lecą kluczem, mogą zaoszczędzić połowę swojej energii, dolatując nawet o siedemdziesiąt procent dalej, niż lecąc pojedynczo. Lecą bowiem w korytarzu aerodynamicznym. Takiego porównania użył dr Paweł Grabowski, szef Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza, prezentując 10 czerwca w Podlaskim Urzędzie Marszałkowskim nowy projekt Fundacji i jej partnerów. 

Dlaczego więc nie skorzystać z doświadczenia ptaków? Czyli w tym przypadku nieść pomoc starszym i nieuleczalnie chorym, tam gdzie daleko do doktora i hospicjum, w zespołach, budowanych na innych zasadach, niż oferuje państwowy system opieki zdrowotnej i społecznej.

– Pracowałem w hospicjum w Warszawie na Ursynowie – mówił dr Grabowski. – Gdy dziewięć lat temu przyjechałem na wschodnią Białostocczyznę, zderzyłem się z zupełnie inną rzeczywistością. Tu wszystko działa inaczej. W Krakowie na przykład, gdy opiekunka społeczna stanie na jednej ulicy czy placu, może zobaczyć wszystkie domy, w których mieszkają jej podopieczni. W gminie Narewka, gdzie na jednym kilometrze kwadratowym mieszka 19 osób, a w Krakowie 2,4 tysiąca, ta sama opiekunka czy pielęgniarka musi przemierzyć, przeważnie na rowerze, dziesiątki kilometrów, by dotrzeć do oczekujących pomocy. Zimą w ogóle nie dojedzie. System więc, gdy opieka zdrowotna i społeczna działają osobno, bez koordynacji, tu się nie sprawdza. Jest jak lot pojedynczego ptaka. W mieście jest mnóstwo ludzi wykształconych, zdolnych do pomocy medycznej i opieki. Na wsi jest mnóstwo starszych ludzi, oczekujących pomocy, zaś zespół fachowców jest bardzo trudno stworzyć.

Działamy na terenach o niskim lub bardzo niskim poziomie rozwoju gospodarczego. Nieraz jedziemy do domów, w których nie ma łazienki, a wodę niesie się ze studni.

Rozmawiamy z batiuszkami, księżmi, ludźmi z opieki zdrowotnej i społecznej, z lokalnymi urzędnikami, wolontariuszami, działaczami społecznymi i w ten sposób „rzeźbimy” pomoc.

Może też inaczej pojmujemy zdrowie, nie tyle jako brak kalectwa czy choroby, ile jako dobre samopoczucie w aspekcie fizycznym, społecznym, psychicznym i duchowym, bowiem po 60 roku życia większość ludzi cierpi na jakieś dolegliwości. Ale jakże ważne jest owe dobre samopoczucie! Do osiągnięcia takiego stanu nie wystarczą antybiotyki i radioterapia czy inne, najnowocześniejsze nawet metody leczenia i technologie medyczne. Tu trzeba wejść w bardzo złożoną rzeczywistość, także rodzinną, społeczną, opiekunów chorego i jego bliskich, którzy „wypalają się” i wspomagać osobę nieuleczalnie chorą, umierającą, ale i jej opiekunów.

Dr Grabowski i kierowana przez niego Fundacja pracuje w gminach Michałowo, Gródek, Narew, Narewka i Zabłudów, niosąc pomoc starszym i nieuleczalnie chorym, pomagając w opiece rodzinom. Podchodzą do swych podopiecznych „Z szacunkiem do życia” – to hasło Fundacji – szacunek rozciągając do ostatniej chwili choroby i starości. 

Stworzono strukturę, nazwaną domowym hospicjum. Hospicjum działa na terenie tych pięciu gmin. Jest dużo tańsze w utrzymaniu w porównaniu ze stacjonarnym, ale wymaga od zespołu go obsługującego większej koordynacji i poświęcenia. Bo ileż czasu trzeba spędzić w drodze między chorymi! Jak zaplanować obecność u podopiecznego lekarza, pielęgniarki, pani z opieki społecznej, czy poprosić o wizytę duchownego, bo w tej Fundacji, której patronuje starotestamentowy prorok, do opieki duchowej przywiązuje się dużą wagę.

Hospicjum domowe nie wystarcza. Trwa budowa w Makówce koło Narwi hospicjum stacjonarnego. I będzie to pierwsze hospicjum w Polsce na wsi, nie licząc wsi podmiejskich. W Fundacji dokonuje się ekwilibrystyki, porusza się serca i umysły ludzi, by zdobyć pieniądze na inwestycję, która ma kosztować 12 milionów złotych. Oprócz tego trzeba pozyskać pieniądze na opiekę domową. Narodowy Fundusz Zdrowia pokrywa koszty pomocy domowej w jednej trzeciej.

Pojęciem kluczem innowacyjnego projektu jest sieć zasobów. Mówiąc obrazowo, klucze do sieci zasobów będzie miał Koordynator Opieki Osób Zależnych. Zależnych od kogo? Od nas, jako opiekunów. Koordynator będzie umieszczać w owej sieci każdego pacjenta, każdego potrzebującego pomocy.

A któż się w niej znajdzie? Istniejące już instytucje, takie jak opieki zdrowotnej i opieki socjalnej, organizacje społeczne, a nawet grupy określane jako nieformalne i zwyczajni sąsiedzi chorego, którzy też mogą deklarować pomoc, także parafie. Chodzi o to, by ktoś spawał te ogniwa, czuwał nad tym, by „dać to, czego naprawdę potrzeba” (to hasło akcji).

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Anna Radziukiewicz

fot. autorka, Piotr Mojsak

Fundacja Hospicjum Proroka Eliasza

ul. Szkolna 20, 16-050 Michałowo

Konto: 52 8060 0004 0551 0139 2000 0010

Odpowiedz