Home > Artykuł > Najnowszy numer > Prawosławie na świecie

Białoruś

Pamięć św. Aleksandra Newskiego

4 lipca w Witebsku odbyły się uroczystości upamiętniające osiemsetną rocznicą narodzin świętego kniazia Aleksandra Newskiego. Dwa dni wcześniej przeniesiono tu ze Smoleńska relikwiarz z moszczami świętego, który w ciągu miesiąca odwiedzi 15 białoruskich miast. W Liturgii, oprócz  miejscowych władyków, wzięli udział  metropolici z Rosji i Ukrainy. Po nabożeństwie metropolita miński i zasławski Beniamin wręczył gościom  ikony św. Eufrozyny Połockiej, krewnej św. Aleksandra Newskiego.

Metropolita biełocerkowski i bogusławski Augustyn z Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi podkreślił, że uroczystości przypominają o odpowiedzialności za spuściznę, którą otrzymano wraz z chrztem Rusi.

Narody Białorusi, Ukrainy i Rosji są jednym narodem Świętej Rusi – przypomniał metropolita smoleński i dorogobuski Izydor z ruskiej Cerkwi.

Do historii odwołał się też metropolita pskowski i porchowski Tichon, zastępca przewodniczącego komitetu organizacyjnego jubileuszowych obchodów. – Witebsk to miasto, gdzie święty błagowierny kniaź znalazł  swoją ziemską miłość, swoją małżonkę, matkę swoich dzieci, kontynuatorkę rodu Rurykowiczów, matkę kniazia Daniiła, który w dużym stopniu wpłynął na stolicę Rosji, Moskwę – powiedział. – Święty kniaź w młodym wieku wybrał to co w życiu najważniejsze, Boga. Inne cele, w tym służba  na rzecz państwa, też były dla niego ważne. Ale wszystko opierało się na Chrystusie.Jasne jest więc, dlaczego kniaź szukał pokoju, podejmował rozmowy, nawet poniżał się, kiedy jechał do stolicy chana i zawierał z nim pokój. Jednocześnie był absolutnie nieprzejednany wobec zachodnich agresorów, z rąk których nie poniósł ani jednej klęski. Miał zaledwie 19 lat, kiedy odniósł zwycięstwo nad Newą  i stał się znany jako Aleksander Newski

Zwierzchnik białoruskiej Cerkwi, metropolita Beniamin zauważył, że święty prawowierny wielki kniaź Aleksander Newski jest obrazem męstwa i nieugiętości a jednocześnie cierpliwości, dobrotliwości i rozsądku. – Dzięki temu odnosił zwycięstwa i bronił ziemi ruskiej. Teraz też może nam pomagać. Podczas dzisiejszego wspólnego święta dotykamy jeszcze jednej tajemnicy Cerkwi – tajemnicy zjednoczenia w Chrystusie, jednoczenia się poprzez świętych, którzy modlą się za nas, dla których nie ma narodowych granic, którzy wszystkich miłują i wszystkim pomagają.

Na koniec uroczystości metropolita miński i zasławski poświęcił kamień węgielny pod budowę Sofijskiego Soboru, którego dolny predieł zostanie wyświęcony pod wezwaniem św. Aleksandra Newskiego.

Dla historii braterstwa narodów Białorusi i Rosji święty kniaź Aleksander Newski ma szczególne znaczenie. W 1239 roku, jako kniaź nowogrodzki, zawarł umowę z połockim kniaziem Braczysławem Wasilewiczem. Umowie, zgodnie z ówczesnym zwyczajem, towarzyszył ślub 19-letniego Aleksandra Jarosławowicza z córką Braczysława, Aleksandrą. Zaręczyny odbyły się w Witebsku, ślub w Toropcu.

Na ziemi białoruskiej zawsze ze szczególnym szacunkiem odnoszono się do świętego kniazia. Pod jego wezwaniem wyświęcono ponad czterdzieści cerkwi. W Mścisławiu, Kobryniu i Marinej Horce świątynie mają status katedr. W Witebsku ustawiono rzeźbę „Kniaź Aleksander Newski z żoną, witebską kniahinią Aleksandrą i synem Wasilijem”.

Zagrożenie raskołem?

Na Białorusi może dojść do inspirowanego, analogicznego do ukraińskiego, cerkiewnego raskołu, ale prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest duże, powiedział metropolita Hilarion, przewodniczący oddziału stosunków zewnętrznych moskiewskiego patriarchatu, w programie „Cerkiew i świat”. Podkreślił, że idea autokefalii na Białorusi nie ma żadnego wsparcia  ani wśród wiernych, ani wśród kleru.

Ale oczywiście te siły, które są zainteresowane destabilizacją sytuacji politycznej, widząc do czego doszło na Ukrainie i świadome roli, jaką może odegrać w tym czynnik cerkiewny,  będą zainteresowane jej forsowaniem – przyznał. – Nie możemy wykluczyć więc tego, że siły, ukierunkowane na podzielenie ruskiej Cerkwi, które już tak wyraźnie zamanifestowały się na Ukrainie, zechcą przejawić się także na Białorusi

Wcześniej prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko podczas spotkania z duchownymi w Monasterze Żyrowickim poinformował o dążeniu przeciwników białoruskiego państwa do autokefalii białoruskiej  Cerkwi. Dodał, że dla monitorowania tego problemu polecił rzecznikowi izby wyższej parlamentu regularne  kontakty z kierownictwem kraju i patriarszym egzarchą Białorusi, metropolitą mińskim i zasławskim Beniaminem. – Są już pewne raskolniczeskie struktury, póki co całkowicie niezauważalne, to małe grupki ludzi, które nazywają siebie „autokefaliczną cerkwią”. Ludzie ci znajdują się głównie poza granicami Białorusi – w USA i innych krajach.

W 2018 roku z inicjatywy byłego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki i konstantynopolskiego patriarchy odbył się w Kijowie „autokefaliczny sobór zjednoczeniowy”, na którym dwie raskolniczeskie  struktury utworzyły jedną raskolniczeską tzw. Prawosławną Cerkiew Ukrainy (PCU),  która otrzymała od konstantynopolitańskiego patriarchy Bartłomieja tomos o autokefalii. Jedyną kanoniczną Cerkwią na Ukrainie pozostaje Ukraińska Prawosławna Cerkiew, której dyskryminacja po utworzeniu PCU znacznie się nasiliła.

Kosowo

Pamiętają o kosowskiej bitwie

Tradycyjne uroczystości upamiętniające kosowską bitwę odbyły się w  monasterze w Gračanicy. Po czterech latach przerwy wziął w nich udział zwierzchnik serbskiej Cerkwi.

Mnogość starożytnych świątyń świadczy o tym, że Kosowo i Metochia są domem dla wszystkich Serbów, ziemią, na której Serbowie urodzili się w Chrystusie – podkreślił po Liturgii patriarcha Porfiriusz. – Świętości tego regionu są kulturową spuścizną i bogactwem serbskiego narodu i nikomu nie powinny przeszkadzać. Hierarcha dodał, że także inne narody mają tu swoje skarby.

Patriarcha nazwał Gračanicę oczami, uszami i sercem wierzącego serbskiego narodu. – Dlatego, kiedy nam mówią: „Wyrzeknijcie się Gračanicy i świętości w Kosowie, wyrzeknijcie się Kosowa i Metochii!…”. Panowie, czy zgodzilibyście się, żeby wykłuto wam oczy, żeby ucięto wam uszy, wyrwano serce? Wiemy dobrze, że nie zgodzilibyście się na to, a od nas tego oczekujecie.

Hierarcha porównał Kosowo do bitwy o wewnętrzną i duchową wolność, wolność od tyranii, którą diabeł zasiewa na ziemi, wolność od idoli, od wyboru komfortowego i lekkiego życia za cenę utraty swojej duszy.

Zwierzchnik podkreślił, że Serbowie żyjący w Chrystusie mogą znaleźć wspólny język ze wszystkimi narodami: – Jeśli jesteśmy w Chrystusie, jesteśmy braćmi. Nawet jeśli ktoś nie chce być dla nas bratem, to jeśli  Chrystus jest u nas na pierwszym miejscu, widzimy w nim brata.

Patriarcha życzył, żeby Pan pozwolił, by wszyscy mogli przyjeżdżać i odwiedzać kosowskie świętości i odradzać się duchowo.

Madagaskar

Poświęcono cerkiew św. Józefa Hezychasty

Wyświęcenie cerkwi św. Józefa Hezychasty w pierwszym prawosławnym monasterze na Madagaskarze w Toliarze ( jurysdykcja patriarchatu aleksandryjskiego) odbyło się 12 czerwca. – Każda diecezja, żeby w pełni funkcjonować, potrzebuje dwóch płuc: parafii i monasterów – powiedział agencji informacyjnej Orthodoxia biskup  toliarski i południowo-madagaskarski Prodrom. – Dlatego zapadła decyzja o założeniu wspólnoty św. Józefa Hezychasty, oficjalnie kanonizowanego przez patriarchat konstantynopolitański w marcu 2020 roku. Myślę, że dla współczesnego monastycyzmu św. Józef Hezychasta (1897-1959) to Antoni Wielki i Pachomiusz naszych czasów. Wiemy, że jego duchowe dzieci, wnuki i prawnuki zostały posłusznikami i mnichami w wielu monasterach na Atosie, co doprowadziło do rozkwitu  monastycyzmu na Świętej Górze.

Hierarcha przyznał, że plany założenia monasteru św. Starca Józefa pojawiły się przed jego kanonizacją. Budowa cerkwi, pod którą kamień węgielny założono w grudniu 2019 roku, przebiegała z prędkością znacznie przekraczającą ludzkie możliwości, jakby „sam święty zaczął troszczyć się o to miejsce”.

W wyświęceniu cerkwi wzięło udział około osiemdziesięciu osób. W monasterze będzie mieścić się seminarium misyjne. – Powinniśmy należycie przygotować nowych duchownych – muszą zdobyć życiowe doświadczenie. W monasterze każde działanie jest doświadczeniem. Świadczę przed Panem: tutaj na Madagaskarze widzieliśmy  świętego Józefa Hezychastę i doświadczaliśmy  jego obecności – powiedział hierarcha.

Na wyspie, staraniem metropolity Madagaskaru Ignacego, budowany jest także monaster żeński. Nakarmi głodnych,  pomoże cierpiącym, będzie ciepłym gniazdem dla porzuconych i pokrzywdzonych dzieci.

W sierpniu 2020 roku cerkiew św. Józefa Hezychasty wyświęcono w stolicy Gruzji Tbilisi. 

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

na podst. spzh.news, pravoslavie.ru, church.by

oprac. Ałła Matreńczyk

fot. pravoslavie.ru

Odpowiedz