W gródeckiej parafii, liczącej ponad pół tysiąca lat, uroczyście świętowano 21 września parafialny prazdnik Narodzenia Przenajświętszej Bogarodzicy. Liturgię Świętą służył arcybiskup białostocki i gdański Jakub wraz z duchownymi z okolicznych parafii oraz Białegostoku.
Arcybiskup, jak zwykle głęboko i zajmująco, tłumaczył znaczenie święta, rozpoczynającego nowy rok liturgiczny i w zasadzie stojącego na progu Starego i Nowego Testamentu – ziściło się starotestamentowe oczekiwanie na narodzenie Matki Bożej, na przyjście Nowego Adama i Nowej Ewy.
Hierarcha, zwracając się do proboszcza parafii o. Mikołaja Ostapczuka i wiernych, wyraźnie podkreślił, że z radością przyjmuje zaproszenie do udziału w świętach w Gródku, gdzie czuje życzliwość, otwartość i spokój. Docenił też gospodarność proboszcza i skupionych wokół niego ludzi, którzy chcą dzielić się z Cerkwią swoim czasem, dochodami i fachowością. Zwrócił też uwagę na piękny, modlitewny śpiew chóru oraz obecność dzieci, towarzyszących władyce od jego powitania.
O. Mikołaj podziękował władyce za sztukę służenia Cerkwi w skomplikowanych naszych czasach, pełną taktu i spokoju. A do wiernych powiedział, że dzień święta jest wyjątkowo chłodny, a nastaną dni jeszcze chłodniejsze, jeśli nasze serca będą stygnąć, tracąc żar wiary. I tu wskazał na kwestię synergii, poruszaną też przez władykę, czyli współpracy między Bogiem i człowiekiem, posłuszeństwa człowieka wobec Boga, co wpływa na stan naszego ducha ale i stan przyrody. Wspólna z arcybiskupem agapa po Liturgii też spajała wspólnotę.
Anna Radziukiewicz
fot. Radosław Kulesza