Home > Artykuł > Najnowszy numer > Nagrodziliśmy metropolitę Joanicjusza

Nagrodziliśmy metropolitę Joanicjusza

Cieszę się, że tuż po wprowadzeniu na tron metropolity Czarnogóry i Przymorza Bóg skierował wasze kroki na naszą ziemię w miejsce szczególne, na Świętą Górę Grabarkę – zwrócił się 14 września w cerkwi Przemienienia Pańskiego metropolita Cerkwi w Polsce Sawa do rozpoczynającego czterodniową wizytę w Polsce metropolity Czarnogóry Joanicjusza. Władyka przybył z błogosławieństwa metropolity Sawy na zaproszenie Fundacji Ostrogskiego. Kapituła działająca przy tej Fundacji przyznała władyce Nagrodę Ostrogskiego.

Zwierzchnik Cerkwi w Polsce opowiedział o świętości miejsca, na którym spokój duszy i cielesne uzdrowienia odnajdują wierni od początku osiemnastego wieku, a od 1947 roku rozbrzmiewa ono także mniszą modlitwą, w święto Przemienienia Pańskiego gromadząc do pięćdziesięciu tysięcy wiernych, także pielgrzymujących pieszo z różnych stron.

– Bardzo się cieszę, że widzę was tu jako następcę mojego umiłowanego brata świętej pamięci Amfilochiusza. Wasz przyjazd posłuży utrwaleniu i rozwojowi kontaktów między naszymi Cerkwiami. Związki istnieją od misji świętych Braci Cyryla i Metodego.

Metropolita Sawa wyraził radość, że serbska Cerkiew zajmuje odpowiednie stanowisko, dotyczące konfliktu na cerkiewnej międzynarodowej płaszczyźnie, nazywając białe białym, czarne czarnym, dodając, że czarnogórska Cerkiew też nie jest wolna od problemów, będących dziełem szatana, którego można wypędzać tylko modlitwą, postem i cierpliwością.

– To dla mnie wielki zaszczyt, że mogę poznać Waszą Eminencję – powiedział metropolita Joanicjusz i że po mojej intronizacji pierwszą wizytę składam w Polsce. Cieszę się, że mogę stanąć na tym świętym miejscu. Z wielkim zainteresowaniem śledziłem wiadomości o pielgrzymowaniu na Świętą Górę Grabarkę, o niesieniu na nią krzyży. To wszystko wskazuje na sławę i wielkość prawosławia w waszym kraju. Podobne zjawisko miało miejsce i w naszym kraju, tyle że jego przyczyny były inne. Władze naszego kraju zdecydowały się postawić naszą Cerkiew poza prawem, a właściwie ją zlikwidować. Wtedy weszliśmy z całym naszym narodem na górę Golgotę i we wszystkich miastach i wsiach Czarnogóry wyszliśmy na pielgrzymkę. Dzięki Bożej miłości ta Golgota szybko obróciła się w zwycięstwo. Myślę, że Pan Bóg dał nam zwycięstwo, ponieważ wojowaliśmy tylko prawdą i miłością.

Hierarcha wyraził radość, że związki między prawosławnymi naszych krajów trwają od czasów św. św. Cyryla i Metodego. Przekazał prawosławnym w Polsce gorące pozdrowienia od całego duchowieństwa i narodu Czarnogóry.

– Będziemy szczerze się radować, kiedy władyka kolejny raz zechce odwiedzić naszą Cerkiew. Bardzo dziękuję za piękne, ojcowskie przyjęcie – zwrócił się do władyki Sawy.

Dyplom i medal nagrody metropolicie Czarnogóry wręczyli Eugeniusz Czykwin i Anna Radziukiewicz, zaznaczając że gorąca i niezłomna obrona Cerkwi w Czarnogórze stała się przykładem i natchnieniem dla wiernych innych Cerkwi w świecie.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Anna Radziukiewicz, fot. autorka