Home > Artykuł > Listopad 2021 > Darmo otrzymaliście…

14 listopada Cerkiew wspomina św. św. męczenników Kosmę i Damiana, lekarzy, których nazywamy „biessrebrnikami”, czyli „bezinteresownymi”, „le-czącymi za darmo”. W tym dniu odczytywany jest fragment Ewangelii (Mt 10,1,5-8). Czytamy w nim, że Pan nasz „przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów”, wysłał na misję i jednocześnie obdarzył ich niezwykłą mocą i darami. Mianowicie „udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości… Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!”. Osobnego wyjaśnienia wymaga „wskrzeszanie umarłych” i „wypędzanie złych duchów”, ale skupmy się teraz na bezinteresowności i słowach odnoszących się do św. św. Kosmy i Damiana: „darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”.

Dobrze wiemy, że dyplomu lekarskiego, żadnego innego zawodu i umiejętności, wraz z prawem do wykonywania go, nie otrzymujemy za darmo. Potrzeba wielu lat nauki, formacji, licznych egzaminów i niemało środków. Gdyby potraktować „leczenie za darmo” dosłownie, to powstaje pytanie: a z czego ci szlachetni lekarze się utrzymywali, co jedli, w co się ubierali, gdzie mieszkali i za co nabywali leki? Ktoś ich musiałby utrzymywać lub żyliby z jałmużny. Stąd logiczne pytanie: co takiego „za darmo” otrzymali apostołowie, że mają to za darmo rozdawać? Otóż spośród wielkiego grona bardzo różnych ludzi, według ludzkiego mniemania nawet bardziej odpowiednich, wybór padł właśnie na nich. Byli to ludzie bynajmniej nie wywodzący się z elit, raczej nie uosobienie cnót, lecz słabi i pełni ograniczeń, wymagający długotrwałego szlifowania, ale Chrystus ich umiłował, obdarzył zaufaniem, odkrył się przed nimi, pouczył i obdarzył cennymi umiejętnościami. Przede wszystkim otrzymali oni dar, który Bóg chce dać wszystkim ludziom: Siebie samego, Swoją obecność na drogach ziemskiego pielgrzymowania, Swoje światło dla rozpoznawania znaków czasu i dokonywania wyborów życiowych. Uczniowie doświadczyli miłości i otrzymali przykazanie szerzenia jej. To są właśnie te bezcenne i prawdziwie darmowe dary. Zostały one dane apostołom i wszystkim chrześcijanom, aby z kolei oni mogli się stać przekaźnikami tych dóbr wszystkim pozostałym. Przez nich, apostołów i wszystkich swych wyznawców, Chrystus pragnie rozszerzyć swoje dzieło zbawienia, uzdrawiania i wyzwolenia.

W Ewangelii Chrystus zachęca nas do dawania – do wspierania biednych, do pożyczania temu, kto o to prosi, do nakarmienia tego, kto jest głodny, do podania płaszcza temu, kto prosi o szatę, do bezinteresownego dawania jako oznaki naszej wiarygodności chrześcijańskiej. Gdy wynajdujemy usprawiedliwienia, byle tylko nie pomóc uchodźcom na granicy, to nie tylko nie jesteśmy „dobrymi Samarytanami”, ale i dobrymi chrześcijanami. Jezus dawał jako pierwszy zdrowie chorym, chleb głodnym, przebaczenie grzesznikom, życie nam wszystkim. Jezus wymaga szczodrości w miejsce egoistycznego instynktu zawłaszczania, wymaga uwagi względem drugiego człowieka zamiast koncentrowania się na własnych potrzebach; pragnie kultury dawania w miejsce kultury posiadania. Logika Jezusa i Ewangelii polega na tym, by zawsze przyjmować, aby się dzielić, nigdy nie gromadzić dla siebie, bo „Tak naprawdę mamy jedynie to, cośmy dali” (A. F. Ozanam).

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

o. Konstanty Bondaruk