Podczas prac wykopaliskowych na Wyżynie Judzkiej w Izraelu archeolodzy odkryli pozostałości starożytnej hellenistycznej fortecy, która była szturmowana przez Żydów ponad dwa tysiące lat temu. Obiekt zniszczono podczas walk, którym przewodził przedstawiciel dynastii Machabeuszy. Starotestamentowe Księgi Machabejskie wspominają o narodowowyzwoleńczym powstaniu żydowskim w Judei, skierowanym przeciwko hellenistycznej dynastii Seleucydów, która po śmierci Aleksandra Macedońskiego rządziła ogromnym imperium rozciągającym się od Azji Mniejszej do granic Indii. Według naukowców budowlę zniszczono za czasów arcykapłana Jana Hirkana I, około 112 roku p.n.e. Miała ona piętnaście metrów długości, a szerokość kamiennych murów sięgała trzech metrów. Pod gruzami znaleziono setki artefaktów, m.in. żelazną broń, proce, ceramikę i monety datowane na II wiek p.n.e.
Andrzej Charyło
fot. antiquities.org.il