Home > Ze świata > Archimandryta Zachariasz z monasteru w Anglii: O czym powinniśmy pamiętać i co robić w obecnej sytuacji politycznej?

Archimandryta Zachariasz z monasteru w Anglii: O czym powinniśmy pamiętać i co robić w obecnej sytuacji politycznej?

Na stronie Pemptousia opublikowano wypowiedź o konflikcie ukraińskim archimandryty Zachariasza z monasteru św. Jana Chrzciciela w Tolleshunt Knights, niedaleko Maldon, w hrabstwie Essex, w Anglii. Jest on najstarszą prawosławną wspólnotą w tym kraju. Został założony w 1958 roku przez starca Sofroniusza (Sacharowa), ucznia św. Sylwana z Atosu.

Archimandryta Zachariasz (Zacharou) urodził się w 1946 roku na Cyprze. Studiował teologię w Prawosławnym Instytucie Teologicznym św. Sergiusza w Paryżu oraz na Uniwersytecie Arystotelesa w Salonikach, gdzie obronił rozprawę doktorską. Od kilkudziesięciu lat mieszka w monasterze św. Jana Chrzciciela w Anglii, gdzie głosi Słowo Boże i niesie posługę duszpasterską dla braci i ludzi, którzy do niego przychodzą.

„Nie wiemy wszystkiego o konfliktach tego świata i nie jest to konieczne. Po prostu modlimy się ze współczującym sercem o pokój na świecie i dla wszystkich. Nie stajemy po żadnej ze stron, bo każda ze stron będzie odpowiedzialna za zbrodnie, a my nie chcemy dzielić się tymi zbrodniami i być potępieni. Jeśli modlimy się za tych, którzy bardziej się mylą niż mają rację, wypełniamy przykazanie miłowania nawet wrogów. A jeśli modlimy się za tych, którzy mają więcej racji niż się mylą, robimy dobrze. Dlatego nie możemy się pomylić, modląc się, aby Bóg zbawił wszystkich i dał światu pokój. Szczególnie dla nas, kapłanów i mnichów, bardzo ważne jest, abyśmy w ogóle nie byli polityczni, ponieważ składamy naszą ofiarę Bogu, Świętą Liturgię, za cały świat; a jeśli jesteśmy za jednymi a przeciw innym, nasza ofiara traci wartość. Myślę, że kiedy jest wojna, najlepszą rzeczą jest nie osądzać, ale współczuć i modlić się do Pana, aby oszczędził wszelkie cierpienie. Jeśli sprawowana przeze mnie Liturgia ma mieć jakąkolwiek wartość, to nikogo nie może brakować w moim sercu, kiedy stoję przed ołtarzem Boga i mówię do Niego: »To, co Twoje, od Twoich, Tobie przynosimy, za wszystkich i za wszystko«.”

Ałła Matreńczyk

fot. orthodoxie.com