Chciałbyś, aby Bóg ułaskawił wszystkich grzeszników podczas Sądu Ostatecznego. Znów kusisz Chrystusa, jak kusił Go ten przeciwnik Boży na Górze Kuszenia. Jeżeli jesteś Synem Bożym litościwym, zmiłuj się nad Judaszem i Kainem i nad wszystkimi wielkimi grzesznikami, a oddam ci pokłon! – w ten sposób można zrozumieć twoje kuszenie Chrystusa. Na coś takiego sam Pan mógłby ci odpowiedzieć następująco: Czyż nie okazałem wystarczającej łaski, kiedy z wiecznej sławy swojej zszedłem do ciemności ludzkich i oddałem całego Siebie na ofiarę za ludzi? Jak mogę zmiłować się nad tymi, którzy nigdy nie prosili mnie o łaskę? Którzy do ostatniego swojego tchu gardzili zaoferowaną przeze mnie łaską? Którzy krew moich wiernych naśladowców przelewali jak wodę? I którzy do końca pozostali sługami szatana?
I skąd się to bierze, że śmiertelni ludzie porównują się w łasce z najbardziej łaskawym Bogiem, a nawet uważają się za jeszcze bardziej łaskawych niż Bóg? Zajrzyj głęboko w swoje wnętrze i zobaczysz, jak bardzo jest ograniczona i nędzna łaska człowiecza.
Zbadaj, czy mógłbyś sam i z łatwością wybaczyć przyjacielowi, który trzy razy przysiągłby, że Cię nie zna? I czy wybaczyłbyś człowiekowi, który z mieczem w ręku prześladowałby twoich krewnych, aż do ich unicestwienia? I czy wybaczyłbyś temu, kto szydzi ze wszystkiego, co dla ciebie jest najświętsze?
A Jezus wybaczył Piotrowi, który trzy razy się go wyrzekł. I wybaczył Szawłowi, który prześladował Jego naśladowców, Jego krewnych. I wybaczył Augustynowi, który wyśmiewał świątynię chrześcijańską.
Wybaczył wszystkim, którzy pokutowali w sercu i którzy obrócili swój sprzeciw w gorliwość wobec Boga i świątyni Bożej.
Wybaczy i na Sądzie Ostatecznym wszystkim pokutnikom, którzy chociażby dopiero na łożu śmierci okazali skruchę za swoje złe uczynki, uznali Chrystusa za Syna Bożego i błagali Go o zbawienie. Wybaczy także tym, którzy w Jego imieniu okazali nawet na tyle litości w swoim życiu, by szklanką zimnej wody napoić jednego z Jego małych naśladowców.
(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)
tłum. Vladan Stamenković