Home > Artykuł > Najnowszy numer > Bądźcie przykładem

W dniach 17-24 lipca w monasterze Zwiastowania Bogarodzicy w Supraślu odbyło się międzynarodowe spotkanie młodzieży prawosławnej, w którym uczestniczyło około dziewięćdziesięciu osób z dwudziestu państw świata – z Albanii, Belgii, Białorusi, Czarnogóry, Cypru, Finlandii, Francji, Grecji, Holandii, Kenii, Libanu, Łotwy, Niemiec, Norwegii, Polski, Rumunii, Serbii, Ugandy, USA i Wielkiej Brytanii. Głównym celem spotkania było ożywienie działalności prawosławnej młodzieży z różnych krajów.

Podczas oficjalnego rozpoczęcia międzynarodowego spotkania obecni byli metropolita Sawa, arcybiskup białostocki i gdański Jakub, a także biskup supraski Andrzej. Zwierzchnik polskiej Cerkwi zwrócił się do młodzieży: „Wszystkich razem i każdego oddzielnie chciałbym powitać w monasterze supraskim, który jest miejscem szczególnym dla prawosławia. Jego historia sięga XV wieku i poprzez swe dzieje, z przerwą, służył zachowaniu prawosławia w Rzeczpospolitej. Kiedy główna cerkiew monasterska została zburzona przez ustępujące wojska niemieckie w 1944 roku, nikt nie przypuszczał, że w tym miejscu będzie spotykać się prawosławna młodzież z całego świata. Dzisiaj radują się dusze wszystkich, którzy byli z tego monasteru, odeszli do Boga, przebywają w innym wymiarze, a dziś są razem z nami w Supraślu. U Boga nie ma umarłych, u Boga wszyscy są żywi. Bóg daje wiarę, wzmacnia ją i jeżeli tę wiarę kultywujemy, zachowujemy i rozwijamy, to jej owoce są później olbrzymie. Należało odbudowywać supraski monaster nie tylko do życia liturgicznego, ale także, aby prawosławna młodzież z różnych kontynentów, z Ameryki, Europy i Azji, mogła spotkać się w tym miejscu. Jest to wielka radość i ogromna moc prawosławia. Bóg kieruje tak, żeby za pośrednictwem ludzi energicznych, szczególnie młodzieży, objawić to współczesnemu światu”.

Metropolita stwierdził: – Dzięki staraniom archidiakona Josepha Matusiaka i innych działaczy realizowana jest idea, aby wznowić działalność „Syndesmosu”, która w ostatnim czasie, z wielu przyczyn, osłabła. Dzięki Bogu pojawiła się myśl jej przywrócenia. Jest to głos Boży skierowany do młodzieży, która powinna uczynić wszystko co w jej mocy, aby międzynarodowa prawosławna organizacja znów zaistniała i była silna. Dzisiaj siła szatana jest wielka i stara się rozłożyć prawosławie od wnętrza. Młodzi ludzie, pełni energii, do których należy przyszłość Cerkwi, muszą starać się, aby jedność prawosławia poprzez działalność „Syndesmosu” jak najbardziej rozszerzała się. Głęboko wierzę, że tak będzie.

Młodzież m.in. z Czarnogóry, Libanu, Ugandy, USA zwierzchnikowi polskiej Cerkwi zadawała pytania, które dotyczyły życia liturgicznego, losów polskiego prawosławia, jak również kwestii teologicznych. Metropolita podkreślił, że „Święty Duch kieruje Cerkwią. Jeżeli mamy głęboką wiarę i poddajemy się woli Bożej, to pokonamy wszystkie przeciwności i nikt nie będzie w stanie być przeciwko nam. Nawet jeden sprawiedliwy, który ma wiarę, ratuje innych, którzy znajdują się w grzechu. Dlatego działamy, nie boimy się, bowiem Bóg jest z nami, a my jesteśmy narzędziem w Jego ręku. Źródłem zbawienia jest pierwsza Osoba Świętej Trójcy, Druga Osoba dokonuje zbawienia, a Święty Duch realizuje zbawienie”. Hierarcha podkreślił ważność Eucharystii, która jest życiem Cerkwi. Tam gdzie jest Eucharystia, tam jest Cerkiew, a tam gdzie nie ma Eucharystii, tam nie ma Cerkwi.

Sławomir Nazaruk, radny sejmiku województwa podlaskiego, były przewodniczący Bractwa Młodzieży Prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej, obecny przewodniczący Bractwa Trzech Świętych Hierarchów, odczytał list marszałka województwa podlaskiego, Artura Kosickiego, skierowany do uczestników spotkania, w którym podkreślono, że jest to ogromny zaszczyt gościć na Podlasiu przedstawicieli prawosławnej młodzieży z całego świata. Wybrane miejsce obrad, czyli monaster w Supraślu, jest od ponad pięciuset lat duchową perłą polskiego prawosławia. Uczestnictwo młodzieży w spotkaniu to wspaniały dowód na trwałą obecność chrześcijańskich wartości wśród młodego pokolenia prawosławnych mieszkańców różnych krajów.

Goście z zagranicy rozpoczynali każdy dzień w głównej świątyni monasteru modlitwą, wznoszoną w wielu językach, używanych w poszczególnych Cerkwiach lokalnych. Uczestniczyli w warsztatach, grupach dyskusyjnych, których tematyka dotyczyła m.in. zagadnień teologicznych, ikonografii, działalności misyjnej, ekologii. Z referatami wystąpili o. Vasilios Thermos z Grecji, Davor Džalto ze Szwecji, natomiast z USA Mark Roosien i Nicholas Sooy. Przebieg międzynarodowego spotkania koordynował Aleksander Wasyluk.

20 lipca, w dzień poświęcony pamięci św. Marii (Skobcowej), grupa teatralna przedstawiła spektakl „Nikt nie może być numerem”, na podstawie książki Siergieja Hackela „Matka Maria (1891-1945)”, który dotyczył życia i działalności męczennicy, kanonizowanej w 2004 roku.

22 lipca, w trzydziestą rocznicę śmierci o. Johna Meyendorffa (†1992), przewodniczącego „Syndesmosu” w latach 1954-1964, wzniesiono modlitwę za jego duszę, a także za wszystkich działaczy młodzieżowej organizacji międzynarodowej, którzy odeszli do wieczności.

Tego samego dnia młode osoby z całego świata spotkały się z arcybiskupem wrocławskim i szczecińskim Jerzym, któremu zadawały pytania dotyczące różnych kwestii. Hierarcha odniósł się do obecnej, trudnej sytuacji światowego prawosławia, w którym brakuje jedności, wzajemnych rozmów. Podkreślił znaczenie międzynarodowego spotkania młodzieży i stwierdził, że w obliczu braku porozumienia między lokalnymi Cerkwiami młodzi ludzie robią więcej niż biskupi.

Hierarcha poinformował, że metropolita Sawa wysłał w imieniu soboru biskupów polskiej Cerkwi siedem próśb, aby zebrali się wszyscy prawosławni biskupi świata albo przynajmniej zwierzchnicy lokalnych Cerkwi i porozmawiali na temat trudnej sytuacji prawosławia. Zapewne jedna rozmowa nie rozwiąże problemu, jednak obecnie nawet zwykłe wspólne spotkanie hierarchów niestety nie jest możliwe.

Arcybiskup Jerzy zwrócił się do zebranych: – To co robicie jako prawosławna młodzież, jest dla wszystkich przykładem, a my jako biskupi możemy się tylko wstydzić, że nie jesteśmy w stanie spotkać się i porozmawiać tak jak wy. Dziś jest ogromna potrzeba dialogu, a prawosławni z lokalnych Cerkwi na świecie przestali umieć ze sobą rozmawiać. Uważam, że prawosławna młodzież powinna wywierać wpływ na hierarchię, na przykład poprzez komunikat ze spotkania, żeby biskupi zaczęli ze sobą dialog. Gdy hierarchowie spotykają się, oprócz rozmowy, muszą stanąć i przyjąć Eucharystię z jednego kielicha. Aby wspólnie przystapić do Eucharystii trzeba przestać być dyplomatą, a stać się bratem w Chrystusie. Dziś rola młodzieży jest ogromna, gdyż utrzymuje wzajemny kontakt o zasięgu ogólnoświatowym. Zmuszajcie nas biskupów, żebyśmy znaleźli kompromis w trudnych sytuacjach. My, biskupi i kapłani, popełniamy bardzo duży grzech, gdyż lekko mówimy o potrzebie chrześcijańskiej miłości i wybaczania, ale w naszych relacjach często ważniejsze są partykularne interesy naszych Cerkwi. To jest problem dzisiejszych czasów, który musi być jak najszybciej rozwiązany. Możemy was tylko przeprosić za to, że żyjecie w czasach, kiedy nie możecie uczestniczyć we wspólnym prawosławnym życiu liturgicznym, tak jak to było wcześniej.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Andrzej Charyło, fot. autor