Home > Artykuł > Listopad 2022 > Bielski chór na serbskim festiwalu

Bielski chór na serbskim festiwalu

Międzynarodowy festiwal Panczewskie Dni Duchownej Muzyki trwał od 30 września do 2 października w 120-tysięcznym Panczewie, oddalonym około dwudziestu kilometrów od Belgradu. W tym roku była to jego 24 edycja. Organizatorem wydarzenia jest Panczewskie Towarzystwo Muzyczne, najstarsza serbska tego typu organizacja, prowadząca od 184 lat chór o najdłuższej wśród Serbów śpiewaczej tradycji. Obecnie dyrygentem tego wspaniałego chóru jest Wiera Carina, osoba o niezwykle starannym wykształceniu muzycznym i niespotykanej energii. Miasto Panczewo i miejscowa diecezja serbskiej Cerkwi wspierają festiwal, który nie ma charakteru konkursu, przez co, zdaniem Wiery Carinej, ma bardziej „miękki” charakter.

W istocie, samo wystąpienie w środowisku o tak głębokich i wspaniałych tradycjach śpiewaczych stanowi już wyzwanie. Zaszczyt śpiewania w ramach tego festiwalu spotkał chór cerkwi Narodzenia Bogarodzicy w Bielsku Podlaskim, prowadzony przez Martę Zinkiewicz. Wystąpił w drugim dniu festiwalu w najbardziej okazałej cerkwi w mieście, Zaśnięcia Bogarodzicy. Tego wieczoru śpiewał również m. in. chór Panczewskiego Towarzystwa Muzycznego, którego poziom wykonawstwa mógł wywołać tremę u śpiewaków innych chórów.

Ale chór bielski, ponad dwudziestoosobowy, choć amatorski, jak podkreśla dyrygentka, został przyjęty przez serbskich i międzynarodowych słuchaczy z wielkim aplauzem. Dał świetny, różnorodny koncert duchownych pieśni, wykonując trzynaście utworów. Inne chóry prezentowały tego dnia po pięć-sześć kompozycji. A były to utwory sięgające XII wieku, zapisane w Supraskim Irmołogionie, po współczesne – mniszki Julianiji Denisowej, wybitnej białoruskiej kompozytorki i dyrygentki, prof. Romana Twardowskiego, czy Mnogaja leta Bogdana Pury. Słuchacze odczuli jednolitość brzmienia, czystość wykonania, a przy tym spokój śpiewaków i ich radość niesienia poprzez śpiew Dobrej Nowiny.

Marta Zinkiewicz potem powiedziała: – To był nasz najlepszy koncert, dodając że sprzyjała temu doskonała akustyka cerkwi oraz życzliwa atmosfera, którą zostali otoczeni przez gospodarzy.

Wiera Carina, która ostatnio słyszała bielski chór pięć lat temu, przybywając ze swoimi śpiewakami na zaproszenie o. Jerzego Bogacewicza, proboszcza Preczystieńskiej parafii w Bielsku Podlaskim na festiwal „Pod opieką Bogarodzicy”, powiedziała: „Ten chór przeszedł moje najśmielsze oczekiwania!”.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Anna Radziukiewicz, fot. autorka