Home > Z kraju > Ikony z Bułgarii w Muzeum Podlaskim

Ikony z Bułgarii w Muzeum Podlaskim

Do 15 stycznia można będzie oglądać w siedzibie Muzeum Podlaskiego w Białymstoku w ratuszu wystawę czterdziestu bułgarskich ikon. Jej uroczyste otwarcie, które miało miejsce 8 grudnia, zgromadziło wielu gości.

Współorganizator wystawy, konsul honorowy Bułgarii w Białymstoku, Witold Karczewski, witając przybyłych, mówił o „bratnim kraju, z którym mamy bardzo dobre stosunki”.

Arcybiskup białostocki i gdański Jakub z uznaniem mówił o wystawie ikon, podkreślając, że ekspozycja nobilituje Białystok, trafiając po jej prezentacji w Warszawie, najpierw do Białegostoku, potem będzie pokazana w Łodzi i Krakowie, co zapewne wynika ze szczególnej sympatii do naszego regionu inicjatorek wystawy, Margarity Ganevy, ambasador Republiki Bułgarii w Warszawie i Kaliny Stanchevej, dyrektor Bułgarskiego Instytutu Kultury.

– Pokazujemy ikony Szkoły Bańskiej, jednej z czterech dawnych bułgarskich szkół pisania ikon, pochodzących z bardzo ciekawego regionu Bułgarii, znajdującego się na północy kraju, w pobliżu granicy z Grecją – mówiła pani ambasador i dodała: – Przed świętami Narodzenia Chrystusa nasze chrześcijańskie narody odczuwają potrzebę bliskości i wzajemnej miłości, także wobec cierpiącego prawosławnego narodu ukraińskiego.

W uroczystości wziął udział wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, konsul honorowy Republiki Serbii Jarosław Antychowicz.

Bańska szkoła pisania ikon stanowi jedno z najciekawszych zjawisk w bułgarskiej kulturze XVIII i XIX wieku. Jej założycielem jest Toma Wiszanow Molera, urodzony w połowie XVIII wieku. W tym okresie, choć kraj wciąż pozostawał pod okupacją Imperium Otomańskiego, część Bułgarów na tyle się wzbogaciła, że mogła posyłać swe dzieci na zagraniczne studia. Toma Wiszanow uczył się malarstwa u mistrzów niemieckich. Stąd przylgnęło do niego drugie nazwisko Moler, od niemieckiego, malarz. Widoczne są zachodnie wpływy w jego ikonach i w całej założonej przez niego szkole ikonograficznej. Widzimy barokowe arabeski, realistyczne przedstawienie Chrystusa, Matki Bożej i świętych.

Warsztat po Tomie przejął jego syn Dymityr i wnuk Simeon, noszący już nazwisko Molerow. Obaj zyskali dużą popularność i przyczynili się do rozwoju szkoły. Szkoła w zasadzie funkcjonowała do I wojny światowej, reprezentowana i przez innych znanych ikonopisarzy jak Michałko Golew, Dymityr Sirlesztow, Iwan Kostow Terziew.

Anna Radziukiewicz

fot. autorka