Home > Artykuł > Luty 2023 > Mozaiki

Jeśli będziecie na Sycylii, w jej stolicy Palermo, koniecznie udajcie się do Monreale. To nieduże miasto ”zwisające” nad głęboką doliną Conca d’Oro. W czasach średniowiecznej świetności Sycylii, kiedy panował tu w XII wieku normański król William II, arcybiskup Palermo, Anglik z pochodzenia, Walter of the Mill, zechciał założyć poza stolicą, swoją rezydencję. Wybrał Monreale, położone osiem kilometrów od Palermo. I ten wybór, jak się okazało, rozsławił miejscowość na wszystkie wieki.

A to za sprawą potężnej katedry, tu w zniesionej za czasów Willama II i Waltera i jej mozaik. Dziś Monreale to nieduże miasto, pocięte kratownicą średniowiecznych uliczek, z katedrą leżącą przy głównej ulicy Via Roma – też wąskiej z naszego punku widzenia, z wieloma barokowymi kościołami, w większości zamkniętymi. Jeden z nich widzę naprzeciwko katedry, uczepiony wysoko skały, z sypiącą się fasadą.

Obchodzę katedrę. Sąsiednie budynki napierają na nią od strony trójdzielnej absydy, ale jednak pozostawiają na nią widok. Absyda jest wspaniała. To swoista koronka, utkana z cegły oraz kamienia wapiennego i pochodzenia wulkanicznego. Jak można było średniowiecznym mistrzom zaprojektować bez programu komputerowego i wykonać to przenikanie, plecenie się wręcz cienkich pilastrów, łuków i ostrołuków na ścianie świątyni. Gdyby nie one, mur przypominałby obronny albo wspornikowy. A tak unosi duszę ku niebu. Każe stanąć w zachwycie. Bo piękno rodzi się wtedy, gdy człowiek pozostaje blisko swego Stwórcy, brzydota zalewa nas wówczas, gdy od Niego się oddalamy.

Katedra, jak na tak ogromną budowlę, była wznoszona błyskawicznie. Jej budowę rozpoczęto w 1174 roku, a zakończono w 1185. Czyli średniowieczni mistrzowie potrzebowali tylko 11 lat, w ciągu których także jej całe wnętrze wyłożyli mozaikami.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Anna Radziukiewicz

fot. Andrzej Karpowicz