Home > Artykuł > Kwiecień 2023 > Mowa na Zwiastowanie

Św. Sofroniusz Jerozolimski urodził się około 550 roku w Damaszku w arystokratycznej rodzinie. Po otrzymaniu znakomitego wykształcenia został mnichem monasteru św. Teodozego Wielkiego, położonego dwanaście kilometrów na wschód od Betlejem. Z wielkim oddaniem, odwagą i gorliwością bronił czystości wiary. W 634 roku został wybrany patriarchą jerozolimskim i tę posługę pełnił do śmierci w 638 roku. Ceniony hierarcha pozostawił po sobie liczne dzieła, m.in. żywoty świętych, pisma o treści dogmatycznej, teksty nabożeństwa godzin królewskich na Boże Narodzenie i obrzędu wielkiego poświęcenia wody. Był autorem wielu hymnów liturgicznych, a także wspaniałych kazań dotyczących znaczenia Matki Bożej w dziele zbawienia rodzaju ludzkiego. Zamieszczamy tłumaczenie mowy na Zwiastowanie Bogarodzicy, które określane jest w troparionie święta jako „początek naszego zbawienia i objawienie odwiecznej tajemnicy”.

Dobra nowina (gr. εὐαγγέλια, ewangelia), dobra nowina, dobra nowina! Nie tylko dlatego, że jest wznioślejsza od wszelkich radosnych nowin, bardziej boska i chwalebniejsza, i wobec nieporównywalnych wzniosłości istotniejsza, lecz że jest pod każdym względem lepsza, od wszelkiej użytecznej rzeczy użyteczniejsza, od wszystkiego co jest podziwu godne wspanialsza, od wszelkich bogactw miłosierdzia w miłosierdzie obfitsza, od każdej czcigodnej rzeczy czcigodniejsza, a także dlatego, iż oznajmia powtórzoną trzykrotnie najwznioślejszą i boską liczbę Świętej Trójcy. Wszystko bowiem, co w słowach boskiej mądrości i w dostojnych mowach trzykrotnie się oznajmia, dotyczy chwały Przenajświętszej Trójcy, Ojca, Syna i Świętego Ducha, która równocześnie jest Trójcą i jako Jedność zostaje poznana.

Mówimy o jednej istocie, o Trójcy, jako o Tej, co łączy się w jedną Boskość. Dlatego ma stałą, niepodzielną, niezmienną jedność istoty i natury. Święta Trójca, obejmująca swą mocą wszystkie byty, rządząca nimi i panująca boskim rozkazem nad wszelkimi stworzeniami, dopuszcza liczbę swych Osób. Jest bowiem Trójcą i wierzymy w Nią, natomiast pod względem natury i Boskości przewyższa wszelkie liczenie. Pomimo, że ma troistą liczbę Osób, nie ma troistej liczby co do swej istoty. Dlatego wnosi różnicę w Osobach, pozostając nierozdzielona w naturze. W Świętej Trójcy niezwykle zdumiewające jest to, że jest Ona czymś jednym i tym samym według natury, gdyż jeden jest Bóg i jedna Boskość, lecz w Osobach jest troistość.

Na początku uczynił Bóg wszystko, co jest poza Nim. Od Niego wzięły początek wszystkie rzeczy widzialne i niewidzialne, materialne i duchowe, niebieskie i ziemskie. Stworzył też człowieka na swój obraz, tworząc go z duszy rozumnej i z ciała, obdarzył go wolnym i swego prawa życiem i ustanowił mieszkańcem boskiego raju, czyniąc go obrazem i podobieństwem swej dobroci. Dawszy mu to dobro, wyznaczył mu boskie i zbawienne przykazanie, aby się nie wynosił nad szlachectwo obrazu i z powodu podobieństwa do Boga nie sięgał niebacznie po boską naturę.

Człowiek, otrzymawszy od Boga tak wielkie dary, chociaż jak wszystkie inne stworzenia poddany był królestwu i władzy Boga Stwórcy, ustanowiony przez Niego królem wszystkiego, co było na ziemi, nie zniósł ich wielkości, lecz usiłował zrównać się z Bogiem. Gdy za namową szatana przywłaszczył sobie rzeczy boskie, wzniosłe i najwyższe, popadł w śmierć i zepsucie, a chcąc zdobyć godność Bożej natury, upadł. Ten, który lekkomyślnie sięgnął po Boże honory, poddany władzy śmierci leżał podległy zepsuciu. Słusznie spadł ten wyrok na człowieka, skoro odważył się on nadużyć otrzymanej od Boga wolnej woli, stworzony przez Niego na Jego podobieństwo i obraz. Bo śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących (Mdr 1,13). Prawdziwie nieszczęśliwy stał się ten, który przedtem był bardzo szczęśliwy, jako właściciel raju i jego pierwszy mieszkaniec, gdyż zażywał życia wolnego od trudów i cierpień. Przekroczywszy Boże przykazania pozbawiony został wszystkiego, ogołocony z pierwotnego blasku, wygnany z raju wrócił do ziemi.

Bóg, który stworzył człowieka, widząc go w tym stanie, do głębi tknięty miłosierdziem w największej miłości ku niemu, postanowił go uleczyć i zbawić. Dlatego przeprowadził swój pełen dobroci plan, jaki powziął od samego początku w swej miłości ku ludziom. Jako Stwórca nie chciał widzieć, aby upadło Jego dzieło i zginęło w ziemi oraz w zepsuciu.

Jaki plan powziął Bóg dla zbawienia i odkupienia ludzi? W jaki sposób Bóg dokonuje naszego zbawienia? Te zagadnienia są pełne mądrości i przewyższają wszelką ludzką mądrość. Ten, który na początku stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, sam z natury staje się człowiekiem. Rzeczy z natury swej rozłączone łączą się, rzeczy boskie stają się ludzkimi i ludzkie boskimi. Słowo Boże, pozostając Bogiem i Słowem Bożym, łączy się z materią. Niestworzony, przez Boga niestworzonego zrodzony, pozostając niestworzonym, zostaje stworzony. Niewidzialny dla oczu staje się widzialnym, nie mogący być dotknięty staje się dotykalny, bezcielesny przychodzi jako mający ciało, nie podlegający cierpieniom jako poddany cierpieniom, z natury nieśmiertelny głoszony jest jako śmiertelny, aby podległą cierpieniu i śmiertelną naturę ludzką doprowadzić do blasku nieśmiertelności i pojednać z Bogiem Ojcem.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

tłum. Andrzej Charyło

fot. artisgr.com