Znamy piękne ostróżki z naszych przydomowych ogrodów. Ich granatowe, niebieskie, a niekiedy białe kwiaty cieszą oko niemalże przez całe lato. Jednak niewielu z nas wie, że w stanie dzikim rośnie blisko spokrewniona ostróżeczka polna (Delphinium consolida). Podobnie jak ogrodowa należy do rodziny Jaskrowatych (Ranunculaceae). W naszym kraju jest archeofitem, co znaczy rośliną obcego pochodzenia, która przybyła w czasach wczesnohistorycznych lub przedhistorycznych. Czyli możemy już uważać ją za roślinę rodzimą.
Ostróżeczka polna rośnie przy drogach, wysypiskach, suchych ugorach oraz w zbożach. Właśnie ze zbóż pamiętam ją najbardziej. Latem z niecierpliwością wypatrywałam jej ciemnoniebieskich kwiatów. Zbierałam je do zimowych bukietów, po zasuszeniu bowiem kwiaty ostróżeczki nie tracą barwy. Są niezwykle delikatne i piękne także w zimowych bukietach.
przypominającego głowę małego koziołka.
(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w E-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)
Iwona Zinkiewicz, fot. autorka