Druga połowa lata jest czasem kwitnienia różnych polnych kwiatów. Różnokolorowe są łąki, pastwiska, a także pobocza i przydrożne rowy. W dzieciństwie miałam zwyczaj zbierania różnych kwiatów z przydrożnych rowów do bukietów. Sprawdzałam, które nadawały się do wazonu, a które na suche bukiety.
Rośliną, która zawsze zwracała moją uwagę, była licznie występująca na poboczach dróg cykoria podróżnik. Roślina o bardzo ciekawych kwiatach, które niestety nie nadawały się ani do wazonu, ani do zasuszenia.
Cykoria podróżnik (Cichorium intybus) to gatunek rośliny, która należy do rodziny astrowatych (asteraceae). Roślina zwana jest błękitnym podróżnikiem. Jej rodzimym obszarem występowania jest znaczna część Europy, Azji oraz Algieria i Tunezja w Afryce Północnej. Jednak, jak na podróżnika przystało, rozprzestrzeniła się po wszystkich kontynentach za wyjątkiem Antarktydy. Bardzo też jest popularna w Polsce.
Cykoria podróżnik nie jest rośliną wymagającą co do gleby. Rośnie na glebach piaszczystych i kamienistych. Można często ją spotkać na poboczach dróg, nasypach, ugorach, łąkach i obrzeżach pól uprawnych.
Jest rośliną używaną w ziołolecznictwie od czasów prehistorycznych. Do dziś stosowana jest w mieszankach ziołowych do leczenia zaburzeń trawienia i w ogólnym osłabieniu. Korzeń cykorii po osuszeniu, zmieleniu i uprażeniu może być używany jako składnik kawy zbożowej.
Kwiaty cykorii podróżnik mają niepowtarzalny błękitny kolor. Stara legenda głosi, że kolor jej kwiatów powstał z wypłakanych oczu dziewczyny po stracie ukochanego, który wyruszył w podróż i nie wrócił.
Cykoria podróżnik swe kwiaty otwiera około godziny czwartej-piątej rano. W dalszej części dnia jej kwiaty są zamknięte. Z tego powodu jest wykorzystywana do sadzenia w kwiatowych zegarach. Jest rośliną miododajną i często odwiedzaną przez pszczoły oraz inne owady zapylające. Jest też piękną ozdobą poboczy dróg. Warto dla urozmaicenia mieć ten kwiat w swym ogrodzie, który może mieć charakter naturalistyczny. Jeżeli nie potraktujemy jej jako rośliny niepożądanej, to na pewno wspaniale odwdzięczy się nam niezwykłym błękitem swych kwiatów.
Iwona Zinkiewicz, fot. autorka