W wielu publikacjach, ukazujących się w związku z jubileuszem stulecia autokefalii Cerkwi w Polsce, stosunkowo mało miejsca poświęca się zwierzchnikowi Ruskiej Prawosławnej Cerkwi (RPC), patriarsze św. Tichonowi, który od początku był angażowany w trudny proces usamodzielniania się naszej Cerkwi.
Bazyli Bieławin urodził się 19 stycznia 1865 roku w Klinie jako syn matuszki Anny i o. Jana Bieławina, proboszcza parafii Przemienienia Pańskiego w Toropcach w guberni pskowskiej. Imię Tichon, na cześć św. Tichona Zadońskiego, przyjął przy postrzyżynach mniszych z rąk biskupa Hermogena (Dobronrawina)5 maja 1892 roku w Pskowie. Jako wykładowca i wychowawca w Chełmskim Seminarium Duchownym od 1892 roku, a następnie archimandryta i rektor tej uczelni, w swoim życiu przyjął kilka istotnych zasad i kierunków działania – być wojownikiem za prawdę w grzesznym świecie i pośród światowego zbłądzenia końca XIX wieku, pomimo niepowodzeń i doznanych krzywd, płonąć niegasnącym ogniem młodzieńczego zapału, dużo się modlić, aby Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończył go do dnia Chrystusa Jezusa (Flp 1,6); nikogo bez uświęconej Bożym prawem przyczyny nie rozdrażniać i znajdować wspólny język z każdym; cierpliwie znosić niedostatek i rozczarowania; pamiętać, że w męce i żalu rodzą się duchowe dzieci błogosławionego Królestwa Chrystusowego i dlatego „wady ludzi tego świata boleśniej są postrzegane u duchownych niż u laikatu”.
Należy podkreślić, że przyjęte przez młodego mnicha u zarania posługi zasady i priorytety w zadziwiający sposób znalazły odzwierciedlenie w podejmowaniu wyzwań XX wieku. Jak konsekwentnie Boża Ręka prowadziła do ich spełnienia, można zrozumieć tylko w perspektywie powołania do świętości.
Pracując na terenie dzisiejszej Lubelszczyzny – biskupem pomocniczym chełmsko-warszawskiej diecezji z tytułem biskup lubelski został w 1897 roku – Tichon organizował pomoc dla uboższych parafii Terespol, Łuków, Cyców, Cześniki, Siedliska, Leśna i Jabłeczna. Przywrócił rangę kultu Cudotwórczej Kazańskiej Ikony Matki Bożej, zdobywał fundusze na renowację zabudowań monasteru w Wirowie. Z własnego profesorskiego uposażenia ufundował ikonostas do cerkwi Spasa w Nowosiółkach [kiedyś: Spas] koło Chełma. Po powrocie z Ameryki, gdzie gdzie przez siedem lat kierował eparchią Aleutów i Alaski, do Rosji, 17 listopada (już po przewrocie październikowym) 1917 roku na soborze lokalnym RPC został wybrany patriarchą moskiewskim i całej Rusi.
Licząc się z nowymi realiami geopolitycznymi i społeczno-kulturowymi, zarówno polska administracja państwowa, jak i patriarcha Tichon wraz kanonicznymi hierarchami RPC oraz biskupi Cerkwi na ziemiach odradzającej się Polski wśród priorytetów stawiali uporządkowanie struktury organizacyjno-terytorialnej Kościoła prawosławnego.
Wojna i bieżeństwo spowodowały zrujnowanie sieci placówek parafialnych, mienia cerkiewnego. Trwały konflikty i wisiało nad głowami widmo kolejnej wojny (polsko-bolszewickiej). W tych warunkach już na początku 1918 roku polskie przedstawicielstwo w Moskwie rozpoczęło rozmowy z władzami Cerkwi, zaś patriarcha Tichon, przez wiele lat XIX wieku związany z Chełmem, Lublinem i Warszawą, wyznaczał kolejnych hierarchów do objęcia opieką prawosławnego ludu tych ziem. Jednym z pierwszych był nominowany w 1918 roku na p.o. metropolity warszawskiego biskup Serafin (Cziczagow), natychmiast pozbawiony funkcji przez „soborowych rozłamowców” i aresztowany za kontakty z legalnym delegatem polskiego rządu w Moskwie.
Kolejne dwa patriarsze dekrety to mianujące krzemienieckiego biskupa Dionizego (Waledyńskiego) administratorem diecezji chełmskiej oraz biskupa Pantelejmona (Rożnowskiego), który od 16 września 1921 roku otrzymał zwierzchnictwo nad częścią byłej diecezji mińskiej. Także inni, znajdujący się w Polsce biskupi – Włodzimierz (Tichonicki), Aleksander (Inoziemcow), Sergiusz (Korolow) – nominacje na pełnione funkcje otrzymywali od patriarchy Tichona, który w 1923 roku po śmierci metropolity Jerzego (Jaroszewskiego) wyraził zgodę na objęcie p.o. metropolity warszawskiego przez Dionizego Waledyńskiego.
Metropolita Dionizy wykazywał się doskonałym rozeznaniem sytuacji wewnętrznej w Rosji sowieckiej i dramatycznych wydarzeń Golgoty Wschodu. Represje wobec prawosławnych hierarchów RPC, a zwłaszcza losy patriarchy Tichona, nie pozostawiały złudzeń co do konieczności zwrócenia się do patriarchy ekumenicznego o przyznanie statusu autokefalii dla Cerkwi prawosławnej w odrodzonym państwie polskim.
Kilkukrotne uwięzienie i praktyczne ubezwłasnowolnienie patriarchy Tichona przez partyjno-policyjny aparat państwa bolszewickiego, zwierzchnika macierzystej Cerkwi dla części struktur cerkiewnych położonych poza granicami traktatowymi Rzeczpospolitej – to pierwszorzędna przeszkoda, którą eksponowali przeciwnicy autokefalii, przygotowywanej w latach 1923-1924.
Dlatego warto pamiętać o tragicznej sytuacji, okolicznościach, w których patriarszą posługę pełnił św. Tichon.
(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w E-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)
Grzegorz Jacek Pelica
fot. Wikipedia.com