Home > Luty 2025 > W obronie cerkwi

Do ustawy nr 3874, przewidującej delegalizację Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi, największej kanonicznej Cerkwi prawosławnej na Ukrainie, która przed wojną liczyła około 12 000 parafii, 12 551 duchownych, 262 monastery, 4620 mnichów i mniszki, odniósł się w raporcie z 31 grudnia 2024 roku Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka. W dokumencie podkreślono, że Ukraina nie uzasadniła konieczności i proporcjonalności środków, mających na celu rozwiązanie organizacji religijnych, w tym Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi.

W raporcie przypomina się, że 23 września 2024 roku weszły na Ukrainie w życie poprawki do ustawy o organizacjach religijnych, które wywołały zaniepokojenie Urzędu Wysokiego Komisarza. W dokumencie czytamy, że ustawa ta odwołuje się do „bezpieczeństwa narodowego (lub publicznego)” jako podstawy do ograniczenia wolności religijnej lub przekonań. Jednak, jak podkreśla się w dokumencie, „ani Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, ani Europejska Konwencja Praw Człowieka nie wymieniają bezpieczeństwa narodowego wśród dopuszczalnych podstaw do takich ograniczeń”.

Poprawki wprowadzają znaczące ograniczenia, w tym zakaz działalności zagranicznych organizacji religijnych z siedzibą w państwach odpowiedzialnych za agresję zbrojną przeciwko Ukrainie, a także ich ukraińskich partnerów. Dokument wyraźnie zakazuje działalności Ruskiej Prawosławnej Cerkwi. „Jeśli sąd stwierdzi, że ukraińska organizacja religijna jest powiązana z zakazaną organizacją zagraniczną, może nakazać jej rozwiązanie” – czytamy.

Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka podkreśla, że zakaz organizacji religijnej jest poważnym ograniczeniem wymagającym rzeczowego uzasadnienia. „Wpływa on na zdolność poszczególnych osób do praktykowania swojej religii lub przekonań z innymi i zagraża żywotności społeczności jako całości” – podkreślają eksperci. W dokumencie stwierdzono, że „Ukraina nie udowodniła konieczności i proporcjonalności tego środka, na przykład nie wyjaśniając, dlaczego mniej restrykcyjne podejścia, takie jak środki wymierzone tylko w konkretne osoby, byłyby niewystarczające”.

Szczególnie niepokojące są niejasne sformułowania. Na przykład prawo nakazuje rozwiązanie organizacji, jeśli ich „upoważnieni przedstawiciele” zostaną uznani za winnych przestępstw, w tym zagrażających bezpieczeństwu narodowemu, lub jeśli niejednokrotnie rozpowszechniali propagandę ideologii ruskiego miru. „Takie niejasne sformułowania nie zapewniają jasnego zrozumienia przepisów prawa i mogą pociągać całe wspólnoty religijne do odpowiedzialności za działania jednostek” – podkreślono.

W dokumencie wskazano, że poprawki przewidują anulowanie dzierżawy obiektów religijnych na podstawie decyzji administracyjnej przed rozprawą w sądzie. Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka zwraca uwagę, że może to prowadzić do utraty dostępu do zabytkowych budynków cerkiewnych, co „jest szczególnie problematyczne w przypadku społeczności z niewielką liczbą świątyń, ogranicza bowiem wolność wyznania i przyczynia się do napięć społecznych”.

Wnioski z raportu odrzuciło 2 stycznia Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy.

Urzędnicy zapewnili, że wspomniana w raporcie ustawa „nie przewiduje delegalizacji żadnego z istniejących w Ukrainie Kościołów”. Urzędnicy po raz kolejny wymienili normy określone w ustawie, które ONZ określiła jako „niejasne sformułowania”.

Według ukraińskich dyplomatów, ustawa ta jest niezbędna w demokratycznym społeczeństwie i przewiduje demokratyczną procedurę, w której ostatnie słowo należy do sądu. Uważają, że „nie nakłada ona ciężaru na sumienie wierzących, a jedynie uwalnia ich od presji ze strony ruskiej Cerkwi”.

Ukraińskie MSZ przypomniało, że w wyniku rosyjskiego ostrzału wojskowego niszczone są budynki sakralne i miejsca święte na całej Ukrainie, nie wspominając jednakże o tym, że w zdecydowanej większości należą one do UPC.

Z krytyką raportu Urzędu Wysokiego Komisarza pospieszył Jewstrafij Zoria, rzecznik utworzonej w 2018 roku z połączenia niekanonicznych struktur, wspieranej przez państwo, Prawosławnej Cerkwi Ukrainy (PCU), której patriarcha konstantynopolitański nadał tomos o autokefalii. Na Facebooku podkreślił, jakoby ONZ „straciła swój autorytet” i jest teraz „wykorzystywana przez naszych wrogów”.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w E-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Ałła Matreńczyk

Odpowiedz