W chłodny wiosenny wieczór w centrum Dublina, w niepozornym kamiennym kościele zaczynają gromadzić się wierni z płonącymi świecami w dłoniach. Język, który rozbrzmiewa przy wejściu, nie jest typową irlandzką odmianą angielskiego, lecz melodyjną mieszanką rumuńskiego, cerkiewnosłowiańskiego oraz greckiego. Kapłan, odziany w bogato haftowane szaty liturgiczne, przygotowuje się do nocnej Wigilii Paschalnej, a gdy ostatnie nuty śpiewu rozchodzą się w ciszy na zewnątrz, przechodnie stają się świadkami sceny bardziej kojarzącej się z Bukaresztem czy Moskwą niż ze stolicą Irlandii. Niegdyś rzadko spotykane na tych ziemiach prawosławie stanowi dziś jedną z najdynamiczniej rozwijających się gałęzi chrześcijaństwa w kraju, dyskretnie zmieniając pejzaż religijny Irlandii swymi starożytnymi obrzędami i bogactwem kulturowym.
Chociaż formalna obecność prawosławia w Irlandii jest zjawiskiem stosunkowo nowym, jego historyczne korzenie sięgają pierwszych stuleci chrześcijaństwa na wyspie. Najważniejsi irlandzcy święci – Patryk, Brygida i Kolumba – żyli i działali w czasach poprzedzających rozłam między Wschodem a Zachodem (1054 rok), co sprawia, że są czczeni zarówno w Kościele łacińskim, jak i w prawosławnym. W wielu irlandzkich świątyniach prawosławnych można nawet zobaczyć ikony św. Patryka w typowo bizantyńskiej stylistyce, co symbolizuje pomost między wczesnośredniowieczną monastyczną tradycją wyspy a długowiecznym dziedzictwem liturgicznym Wschodu.
Przez większą część XX wieku jawne przejawy prawosławia w Irlandii były minimalne. Niewielkie grupy – głównie dyplomatów i studentów z Grecji czy Rosji – gromadziły się w wypożyczanych na krótko kaplicach, sprawując Liturgie z udziałem duchownych przybywających z Londynu lub Europy kontynentalnej. Dane rządowe z początku lat 90. wskazywały na zaledwie kilka tysięcy osób, deklarujących się jako prawosławni. Te niewielkie wspólnoty bazowały na tymczasowych rozwiązaniach – wykorzystywały mniejsze kościoły katolickie poza godzinami nabożeństw albo przekształcały sale, by możliwie wiernie odwzorować wschodni układ ikon i świeczników.
Przełom nastąpił na początku XXI wieku, gdy tak zwany „celtycki tygrys” – okres dynamicznego wzrostu gospodarczego – ściągnął do Irlandii bezprecedensową liczbę pracowników z zagranicy. Rozszerzenie Unii Europejskiej w latach 2004 i 2007 dało swobodę migracji setkom tysięcy osób z Europy Wschodniej, w tym z krajów, w których prawosławie zajmuje dominującą pozycję wyznaniową. Rumunia, Bułgaria, Rosja, Ukraina i inne państwa były źródłem licznych przybyszy, którzy niezwłocznie po osiedleniu się w Dublinie, Cork czy Limerick szukali wspólnot współwyznawców.
Pod względem statystycznym zmiana była ogromna. Podczas gdy w spisie powszechnym z 2002 roku zaledwie około 10 tysięcy osób deklarowało wiarę prawosławną, to w 2011 roku liczba ta sięgnęła blisko 45 tysięcy, a w 2016 przekroczyła 62 tysiące. W ciągu niewiele ponad dekady wzrost wyniósł ponad 500 procent. Wielu demografów sugeruje, że obecnie liczba prawosławnych w Republice Irlandii może przekraczać nawet 70 tysięcy i dalej rosnąć – zarówno dzięki imigracji, jak i przyrostowi naturalnemu wśród rodzin imigranckich.
Prawosławie w Irlandii nie ma charakteru jednolitej instytucji, lecz przybiera postać konstelacji rozmaitych jurysdykcji narodowych, każdej pozostającej pod zwierzchnictwem biskupów lub synodów, często rezydujących poza granicami kraju. Najliczniejszą grupę stanowi Rumuński Kościół Prawosławny, który – według niektórych szacunków – skupia nawet połowę prawosławnych żyjących w Irlandii. W około dwunastu parafiach i wspólnotach posługuje ponad dziesięciu kapłanów, sprawujących Liturgię głównie w języku rumuńskim, ale często wplatając w nią elementy angielskie, by ułatwić zrozumienie dzieciom urodzonym w Irlandii oraz konwertytom. Biskupi, sprawujący władzę kanoniczną nad tymi parafiami, zazwyczaj przebywają w Europie kontynentalnej, ponieważ w Irlandii nie ustanowiono dotąd stałej rumuńskiej stolicy biskupiej.
Równie rozpoznawalny jest w Irlandii Rosyjski Kościół Prawosławny (patriarchat moskiewski), skupiający wiernych z Rosji, Ukrainy, Białorusi i Mołdawii. Obecnie działa tu co najmniej pięć parafii, głównie w Dublinie – z parafią świętych Piotra i Pawła w dzielnicy Harold’s Cross na czele, stanowiącą kulturalne i duchowe centrum rosyjskojęzycznych prawosławnych. Liturgię odprawia się zazwyczaj w języku cerkiewnosłowiańskim, lecz wprowadzane są także fragmenty po angielsku, z myślą o młodszych parafianach oraz małżonkach spoza kręgu słowiańskiego. Nadzór biskupi nad tymi wspólnotami również sprawowany jest z zagranicy, zazwyczaj z Londynu lub innych europejskich miast, zaś wizyty hierarchów w Irlandii organizuje się kilka razy w roku.
(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w E-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)
Piotr Biegasiewicz
fot. archiwum autora