Home > Artykuł > Najnowszy numer > Do Brańska

31 lipca Bractwo Cerkiewne Trzech Świętych Hierarchów – Bazylego Wielkiego, Grzegorza Teologa i Jana Złotoustego w Białymstoku po raz trzeci zorganizowało pielgrzymkę do Brańska i miejsc związanych ze śmiercią Męczenników Podlaskich. W przeddzień, 30 lipca, czyli w ostatnią sobotę lipca, w Zaleszanach miały miejsce uroczystości ku czci Zaleszańskiej Ikony Najświętszej Bogarodzicy i Męczenników Podlaskich. Tradycją stało się już, iż w niedzielę po tym święcie w Brańsku także odprawiana jest Liturgia ku czci Męczenników Podlaskich i odwiedzane są miejsca z nimi związane.

Cerkiew w Brańsku św. Symeona Słupnika jest filialną świątynią parafii świętych Apostołów Piotra i Pawła w Maleszach, a na jej terenie znajdują się miejsca związane ze śmiercią męczenników podlaskich.

Brańska świątynia zgromadziła w tym roku wyjątkowo dużo wiernych. Stało się to za sprawą pielgrzymek, które przybyły z Bielska Podlaskiego i Białegostoku. Liturgię celebrowali o. mitrat Eugeniusz Nielipiński z Bielska Podlaskiego, który przewodniczył nabożeństwu, proboszcz parafii w Maleszach o. Marek Jakimiuk i o. Eugeniusz Suszcz. Podkreślano znaczenie męczeńskiej ofiary podlaskich męczenników, potrzebę pielęgnowania pamięci o tych wydarzeniach oraz wagę modlitwy za sprawców zbrodni.

Z Brańska pielgrzymi udali się do Puchał Starych, gdzie w pobliskim lesie, miejscu męczeńskiej śmierci furmanów, wozaków, wzniesiono modlitwę – pierwszą część Akatystu ku czci Męczenników Podlaskich. Następnie wszyscy udali się do miejscowości Świrydy, na posiłek przygotowany przez bar „Anna” z Bielska Podlaskiego.

Następnym punktem pielgrzymki były Zanie i modlitwa – kolejna część akafistu przy zbiorowej mogile ich mieszkańców, którzy zakończyli swoje życie męczeńską śmiercią 2 lutego 1946 roku. Napis na płycie nagrobnej mówi, iż ci, których doczesne szczątki spoczywają w tej mogile, prawosławni mieszkancy wsi Zanie, byli przewidziani przez ówczesne władze polskie do ewakuacji na wschód – za granicę, a przecież byli na swojej ojcowiźnie. Sprawcą tej zbrodni, jak też pozostałych, o których w tym miejscu wspominamy, był oddział zbrojnego podziemia pod dowództwem kpt. Romualda Rajsa ps. Bury.

Następnie modlono się we wsi Szpaki przy krzyżu, upamiętniającym ofiarę krwi jej mieszkańców.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Sławomir Nazaruk

fot. Adam Danilczuk

za cerkiew.pl