Home > Artykuł > Grudzień 2022 > Pod opieką Matki Bożej

Pod opieką Matki Bożej

Niezwykle uroczyście obchodzono w Choroszczy Święto Opieki Matki Bożej, które zaszczycił swą obecnością arcybiskup białostocki i gdański Jakub oraz wielu duchownych, a także wierni z sąsiednich miejscowości i Białegostoku. Świętu towarzyszyły dwa inne wydarzenia – jubileusz 30-lecia pracy duszpasterskiej o. proboszcza prot. Andrzeja Bołbota i wyświęcenie krzyża upamiętniającego pierwszą cerkiew.

O. prot. Andrzej Bołbot i matuszka Elżbieta przybyli do choroszczańskiej parafii 30 grudnia 1991 roku, obejmując pierwszą w życiu parafię. Proboszcza czekało wiele pracy i nie lada wyzwanie, gdyż był to czas przemian ustrojowych iprywatyzacji. Wiele przedsiębiorstw uległo likwidacji, ludzi dotknęło bezrobocie. A tu konieczny był remont cerkwi, należało zbudować nową plebanię. Na zebraniu część parafian przeciwna była jakimkolwiek zmianom: Po co? Komu? I tak nas tu nie będzie za kilka lat! Zwolennicy zmian odpowiadali: Już po wojnie mówili, że nas tu nie będzie, i co, ciągle jesteśmy! Wyremontować trzeba cerkiew, rozebrać stare chlewy, zbudować nową plebanię. Na szczęście zwolenników zmian było więcej i nie minęło wiele czasu, jak podłączono starą plebanię do mediów, rozebrano drewniane chlewki i wybudowano budynek gospodarczy z garażem. Postawiono też nowe ogrodzenie, oddzielające plac cerkiewny od sąsiadujących posesji. W 1993 roku był już gotowy projekt nowej plebanii, a budowano ją przez kolejne dwa lata. W 1994 roku w cerkwi założono nowoczesną instalację elektryczną i zamontowano instalację alarmową. W 1995 roku udało się odzyskać dawne uposażenie ziemskie – 38,7 ha. Zmiany cieszyły wiernych, a o. Andrzeja podziwiano za konsekwencję, energię i zapał. W nowej świetlicy trwały próby chóru, parafianie uczestniczyli w pielgrzymkach. W 1996 roku rozpoczął się gruntowny remont cerkwi: pomalowano dach, zdjęto stare tynki, wymieniono okna, założono instalację odgromową, wybudowano antresolę dla chóru, zerwano też starą, drewnianą podłogę i wyłożono gresem posadzkę w cerkwi. Otynkowano wewnątrz dzwonnicę, wstawiono nową bramę wejściową na plac cerkiewny. W 1999 roku rozpoczął się remont ikonostasu: wykonano nowe wrota królewskie z elementami dekoracyjnymi i pozłocono.

W 2000 roku, od ulicy Lipowej zamontowano ponad stumetrowe nowe metalowe ogrodzenie. Rok później miedzianą blachą pokryto dach cerkwi: na dzwonnicy, części łącznikowej i na wszystkich gzymsach, a w następnym roku dach na części ołtarzowej. W odlewni Felczyńskch o. Andrzej zakupił nowe dzwony o wadze 800 kg. W 2003 roku wybudowano schody do cerkwi i położono nowe chodniki, prowadzące z ulicy do cerkwi i plebanii. Naprawiono dalszą część kamiennego ogrodzenia wokół świątyni i wykonano izolację iniekcyjną fundamentów. W 2004 roku o. Andrzej oddał do konserwacji i renowacji najstarsze ikony i krzyż procesyjny, a rok później kupił nowy okład prestoła i nowy żertwiennik. Oddał do renowacji Ewangelię, panikadiło, siedmioramienny świecznik i krzyże, kupił nowe chorągwie. Prace remontowe trwały nieprzerwanie, ponieważ zbliżał się wielki jubileusz 500-lecia nadania praw miejskich Choroszczy (1507 rok) i powstania parafii. O. Andrzej został zaproszony przez władze miasta do komitetu organizacyjnego obchodów i na spotkaniu zaproponował, aby na placu cerkiewnym umieścić głaz (który wcześniej upatrzył w okolicy) i zamontować na nim tablicę pamiątkową. Członkowie komitetu zaakceptowali pomysł i wyasygnowali środki finansowe na tablicę. Drugą tablicę, we wnętrzu cerkwi, ufundowali parafianie. W 2006 roku rozpoczął się końcowy etap remontu cerkwi – położenie polichromii. Prace trwały także w 2007 roku, a wykonał je Jarosław Wiszenko z Mielnika. Wokół cerkwi wycięto stare i wysokie topole, teren wyrównano i zasiano trawę, zasadzono nowe drzewa. Śmiało można stwierdzić, że cerkiew dzięki staraniom o. Andrzeja jest ciągle jak nowa!

Nadszedł najważniejszy dzień – Święto Opieki Matki Bożej – 14 października 2007 roku. Na uroczystość przybyło wielu znamienitych gości i licznie mieszkańcy gminy. Po odśpiewaniu Akatystu do Opieki Matki Bożej rozpoczęła się Liturgia, którą celebrował władyka Jakub. Powiedział m.in.: „…Kiedy świętujemy jubileusz przypominamy sobie cały okres od powstania parafii aż do dzisiaj, wszystkie wydarzenia związane z tym miejscem i parafią. Myślimy o wszystkich parafianach i duchownych, którzy przychodzili do tej świątyni, trudzili się, każdy na swój sposób, aby osiągnąć zbawienie. Dziś świętujemy 500-lecie nadania praw miejskich. Każda miejscowość, która uzyskała w owych czasach prawa miejskie, musiała mieć świątynię. W Choroszczy wzniesiono ją dużo wcześniej na potrzeby mieszkańców. Stąd też dzisiejszy jubileusz jest datą umowną”.

W czasie procesji został poświęcony głaz z tablicą pamiątkową, tablica wewnątrz cerkwi i polichromia. Wierni modlili się przy grobach pochowanych przy cerkwi duchownych i wszystkich księży, którzy sprawowali tu służbę duszpasterską, za pochowanych wokół cerkwi, gdyż część jej placu to starodawny cmentarz, na którym grzebano wiernych do początku XVIII wieku.

Po Liturgii władyka w uznaniu zasług uhonorował proboszcza orderem Świętej Równej Apostołom Marii Magdaleny II stopnia, a burmistrz Choroszczy Jerzy Ułanowicz wręczył pamiątkowy dyplom ze słowami uznania za zasługi dla miasta i parafii. W podziękowaniu za te wyróżnienia o. prot. Andrzej Bołbot powiedział: – Nic nie zostałoby wykonane, gdyby nie ofiarność i zaangażowanie parafian, pomoc władz diecezjalnych, Urzędu Miejskiego w Choroszczy, Funduszu Kościelnego, Urzędu Marszałkowskiego, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, ofiarodawców, sponsorów i wielu ludzi dobrej woli.

Nie był to jednak koniec prac o. Andrzeja. Dom psalmisty i 192 metry ogrodzenia okalającego cmentarz wymagały radykalnego remontu. O. Andrzej poszukiwał dobrych wykonawców. Trwało to jakiś czas, w którym wykonano elewację plebanii, rozpoczęto też remont domu psalmisty – wzmocniono krokwie dachu, pokryto go blachodachówką, wstawiono nowe okna, ściany oszalowano drewnem. Zmieniono też pokrycie schodów do cerkwi na kamienne. Jednak największą inwestycją stało się ogrodzenie cmentarza, ponieważ to XIX-wieczne nie miało fundamentu. Stare ogrodzenia rozebrano, położono fundament i rozpoczęto murowanie. Okazało się, że nie wszystkie kamienie się nadawały, w miarę potrzeb kupowano odpowiednio ciosane. Ukończony mur pokryto dachem, całość wygląda imponująco. O. Andrzej kupił też dwa nowe kiwoty, które pięknie wkomponowały się we wnętrze cerkwi: jeden z prorokiem Eliaszem, drugi ze św. Mikołajem. To nie wszystkie dzieła o. Andrzeja. Planowane jest jeszcze inna ważna uroczystość, która będzie sfinalizowana w przyszłym roku. Nie wymieniłam tych mniejszych dokonań, ale należy wspomnieć, że o. Andrzej i matuszka Elżbieta zaskarbili sobie serca parafian.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Halina Surynowicz, fot. autorka