Home > Artykuł > Kwiecień 2023 > Cerkwie w Milejczycach

Zgodnie z legendą na niewielkim wzniesieniu, zwanym przez miejscowych „Wysoką Górą”, przed stuleciami stała cerkiew, która się zapadła, ale raz do roku dochodziło stamtąd bicie dzwonu. Identyczna legenda znana jest w Bielsku Podlaskim, a także miasteczku Kamieniec (około 60 kilometrów od Milejczyc), leżącym po stronie białoruskiej, na obrzeżach puszczy zwanej obecnie Białowieską, a wcześniej Kamieniecką. W roku 2009 specjaliści z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego pod kierunkiem dr. Michała Dzika przeprowadzili badania grobowców megalitycznych w Sasinach (zob. naukawpolsce.pl). Potwierdziły one wczesnochrześcijańską kulturę pochówków z okresu XI-XIII wieku n.e. To by oznaczało, że chrześcijaństwo na nasze tereny płynęło z Rusi Kijowskiej.

Czy legenda o cerkwi na „Wysokiej Górze” jest echem początków chrześcijaństwa na ziemi milejczyckiej? Ponieważ legendy opierają się na wielowiekowych ustnych przekazach naszych przodków, zapewne jakieś wątki prawdy są w nich zawarte.

Nie udokumentowane przekazy mówią o obecności na obecnej ziemi milejczyckiej w czasach przedchrześcijańskich Jaćwingów. Niejednokrotnie zbrojnie najeżdżali oni sąsiednie krainy i w sposób barbarzyński siali spustoszenie, okradali, zabijali i porywali mieszkańców do niewoli. Wojny trwały ponad 250 lat. Ostatecznie plemiona jaćwieskie zostały pokonane. Od końca XIII w. rozpierzchły się one po okolicznych terenach i przestały istnieć jako zorganizowane struktury plemienne.

Przybysze z Wołynia

Po Jaćwingach przybyli przesiedleńcy z terenów Wołynia, gdzie głównym miastem był Włodzimierz (ukr. Wołodymyr) i to z pewnością oni przynieśli chrześcijaństwo. Od II połowy XI wieku miasto Włodzimierz jest stolicą prawosławnej eparchii włodzimiersko-brzeskiej (zob. wikipedia Włodzimierz (Ukraina), od 1160 już istnieje tam sobór Zaśnięcia Matki Bożej.

Jedną z głównych przyczyn przesiedlania się na północ z Wołynia był najazd Mongołów. Już w 1240 roku księstwo halicko-wołyńskie jest zależne od chanatu mongolskiego. Wśród przesiedleńców (uciekinierów) zapewne byli zakonnicy i inne osoby ściśle związane z rozwojem chrześcijaństwa.

Monaster w Milejczycach

Krół Zygmunt Stary w maju 1516 roku w dokumencie nadania Milejczycom magdeburskich praw miejskich zapisał: А Ярмарки волные даем им два: один на ден святого Станислава в месецы маи, а другий на ден святое Варвары. Wynika z tego, że król erygował kościół, natomiast cerkwie już istniały. Wiemy, gdzie posadowiona była cerkiew męcz. Barbary i cerkiew św. Mikołaja Cudotwórcy. Nie wiadomo, gdzie znajdował się monaster. Moje myśli kierują się na wzniesienie, obecnie w pobliżu skrzyżowania ul. Zabłockiej i Nowego Świata. Na tym pagórku przy różnych pracach ziemnych odkopywano (nadal można odkopać) czaszki i kości ludzkie. Legenda mówi, że jest to cmentarz z czasów wojny ze Szwedami („Potop”). Po dokładnym przestudiowaniu literatury dotyczącej bitew i przemarszów wojsk szwedzkich wespół z wojskami Siedmiogrodu, wykluczam walki w Milejczycach. W dekadach wojny ze Szwedami Milejczyce zostały całkowicie zniszczone przez wojska moskiewskie pod dowództwem kniazia Chowańskiego. Możliwe, że ofiary tej walki zostały pogrzebane obok monasteru. Do XVIII wieku włącznie grzebanie zmarłych odbywało się tylko wokół świątyń. Inne miejsca pochówków były uważane za profanację zwłok. To miejsce skrzyżowania wymienionych ulic od wielu wieków jest nazywane „Kołoworot” (koło worot,czyli obok bramy). Posiadam mapę z 1811 roku z zaznaczoną ścianą obronną, która miała bramę wjazdową do miasta od południowego zachodu. Trakt prowadził do Drohiczyna. Możliwe, że główne walki z Moskalami odbywały się przy ścianie obronnej.

Ogniem, mieczem i gradem

Ponieważ opisem skutków walki w Milejczycach nie dysponuję, posłużę się fragmentami dotyczącymi Kamieńca „… Ja Jan Lasota, jenerał jkmści wojewodztwa Brzeskiego zeznawam … przez niaprzyjaciela Moskwicina-Chowańskiego … w roku tysiąc sześćset sześćdziesiątym, miesiąca Maja dwudziestego wtorego dnia … ogniem i mieczem pustoszyli i gubili miasta … duchowne i pańskie dwory gubili i palili, lud ścinali, mordowali … po puszczach, lasach naszedszy tyrańsko na śmierć pomordowali … zamek JKmości wszystek spalony i cerkiew Bożego Narodzenia, i kościół Świętego Ducha … Dzwony, tak też i cerkiewne i kościelne aparata wszystkie pobrane i porabowane … Bydło różne, owce, kury, gęsi, świnie – pobrane i zniszczone … widziałem popieczonych, posieczonych, w kurpiach, siermięgach, rannych chodzących …”. Jest również podobny opis zniszczenia Brześcia.

Skąd proboszcz cerkwi św. Barbary, Jan Kraskowski, w 1924 roku czerpał wiedzę historyczną. Otóż o. Jan pisze: Вот краткая история Милейчицкой местности взятая по записке 1811 года составленной ксендзом бывшаго Милейчицкого костела графом Шантырем.

Ksiądz Stanisław Szantyr był znawcą historii Kościoła i religii. Obszerna biografia zapisana na be.wikipedia.org/wiki/Станислау_Шантыр .

Moskwicini (termin „Rosja” pojawia się od XVIII w.), wykorzystując wyczerpanie Rzeczpospolitej wojną ze Szwedami i powstaniem Chmielnickiego, najeżdżają na nasze ziemie. Henryk Sienkiewicz w swoim dziele „Potop” nie opisuje „drugiego potopu”, z kierunku Moskwy, bo podlegał carskiej cenzurze.

„Rewizja” włości milejczyckich

W 1566 roku została przeprowadzona tzw. „rewizja” brzeskiego starostwa, w tym milejczyckiego wójtostwa. Dokument spisał Dmitry Sapieha, a po raz pierwszy opublikował Mitrofan Downar-Zapolski w 1897 roku. Dokument ten zawiera spis wszystkich gospodarzy w kolejności według nazw ulic i ich dobra ziemskie, rzemieślników, kramarzy, młynarzy itp. oraz dobra parafialne. Wielkości działek były określane zgodnie z ówczesnymi miarami, mianowicie: „pręt, włóka”. W granicach miasta były brane pod uwagę wielkość siedliska, ogrodu i ewentualnie łąki. Skrótowo ujmuję „sied”, „ogr”, „łąk”. Wszystkie liczby dotyczą miary „pręt”. W wyjątkowych pozycjach wpisałem liczby łącznie z wyrazem „morgi”. Wyraz „wolne” oznacza, że ten grunt jest zwolniony z podatku.

Rynek milejczycki był podzielony na cztery części – nazwałem je „kwartałami” (ros. połat’).

I tak, w trzecim kwartale rynku dla popa Kalisza na cerkiew sied-5, ogr-1; dla tegoż popa Kalisza w czwartym kwartale sied-2, ogr-1 (wolne). Z tego wynika, że cerkiew św. Mikołaja mieściła się w czwartym kwartale, a plebania po drugiej stronie ulicy w trzecim kwartale.

Z prawej strony ul. św. Barbary (Warwaryńska), idąc od rynku jako 16-ta działka (poz.16), zamieszkuje Iliasz Popowicz; sied-1, ogr.-8, łąk- 6; popy Warwaryńskie poz.22; sied-2, ogr-21, łąk-167 wolne, Iwan Popowicz poz.23; sied-1, ogr-1½; Makar Pastyr poz.25; sied-1, ogr-1½ . Na końcu ulicy przedostatnie siedlisko (obecnie obok drogi do Jałtuszczyk) pop Piec; sied-1, ogr-9, łąk-9. Za nim jako ostatnie siedlisko wójt Rylski; sied-4, ogr-30, łąk-30. Tenże pop Piec ma jeszcze przy ul. Małej sied-1, ogr-3. Z lewej strony ul. św. Barbary działka 17 należy do Kalisza Popowicza: sied-1, łąk-3; pop Malicha poz.23; sied-1, ogr-3, łąk-10.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w e-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Roman Mikołajewicz