Home > Artykuł > Najnowszy numer > Prawosławie na świecie

Białoruś

Film o św. Janie z Rygi

Prezentacja filmu dokumentalnego „Hieromęczennik Jan z Rygi. Na drodze męki”, poświęconego arcybiskupowi Janowi (Pommerowi, 1876-1934), mężowi stanu i wybitnemu hierarsze XX wieku, świętemu ruskiej Cerkwi, odbyła się 7 grudnia w Mińsku. Podstawą scenariusza stały się badania, przeprowadzone przez dr Kirę Ariostową.

W 2022 roku film został laureatem festiwali filmowych Złoty Witeź i Radoneż.

Na prezentację przybył metropolita miński i zasławski Beniamin, patriarszy egzarcha całej Białorusi.

Władyka Jan został wyświęcony na biskupa w wieku 36 lat, stając się w tamtym czasie najmłodszym archirejem ruskiej Cerkwi. Arcypasterską posługę niósł na terenie obecnej Białorusi, Ukrainy, Rosji, Łotwy. Swój talent wykorzystywał na krzewienie nauki Chrystusa, umacnianie Cerkwi i jedności.

Hieromęczennik Jan rozpoczął arcypasterskie służenie w 1912 roku jako biskup słucki, wikariusz mińskiej diecezji, później tymczasowo nią zarządzał.

Nabożeństwa, odprawiane przez niego w katedralnym soborze św. św. Piotra i Pawła w Mińsku, a także w cerkwi Świętego Ducha, przydworcowej cerkwi Kazańskiej Ikony Matki Bożej i więziennej Ikony Bogarodzicy Wszystkich Strapionych Radości, miały bardzo uroczysty charakter. Biskup Jan głęboką czcią otaczał świętości mińskiej diecezji – cudowne ikony, Mińską i Krupiecką.

Przez ostatnie trzynaście lat życia, od 1921 do 1934, władyka niósł posługę na Łotwie jako arcybiskup Rygi i całej Łotwy. Dzięki jego nieustannej trosce i pracy zbudowano dziesięć nowych świątyń, otwarto ryskie duchowne seminarium, liczba prawosławnych na Łotwie wzrosła o 40 tysięcy.

W nocy z 11 na 12 października 1934 roku władyka Jan przyjął męczeńską śmierć. Po barbarzyńskich torturach został spalony żywcem.

Pierwsza część filmu opowiada o drodze życiowej przyszłego hieromęczennika i wyznawcy od narodzin do wyjazdu do Rygi w 1921 roku, druga o władyce Janie jako zwierzchniku łotewskiej Cerkwi, jego służeniu, męczeńskim podwigu i czci, jaką otaczany jest w prawosławnym świecie.

Finlandia

Päivi Räsänen uniewinniona

Sąd Apelacyjny w Helsinkach uniewinnił byłą minister spraw wewnętrznych Päivi Räsänen i biskupa Juhana Pohjolę od zarzutów „podżegania do nienawiści” za cytowanie Biblii, informuje kat.net. Uznał, że „w oparciu o materiał dowodowy, przedstawiony na rozprawie, nie ma podstaw do rozpatrywania sprawy odmiennie niż dotychczas rozpatrywał ją sąd rejonowy”. Zgodnie z decyzją sądu, prokurator musi też pokryć koszty procesu.

Sąd oddalił wszystkie zarzuty przeciwko Räsänen i biskupowi Pohjoli, ale prokurator może jeszcze w ciągu najbliższych dwóch miesięcy odwołać się do Sądu Najwyższego.

Po procesie Räsänen oświadczyła, że „publikowanie na Twitterze wersetu biblijnego czy angażowanie się w debatę publiczną z chrześcijańskiego punktu widzenia nie jest przestępstwem”. Dodała, że „próby pociągnięcia jej do odpowiedzialności za przekonania sprawiły, że ostatnie pięć lat stały się bardzo trudne”. Wyraziła nadzieję, że wyrok będzie ważnym precedensem w kwestii ochrony wolności słowa. A innym ludziom, którzy jedynie wyrażają swoje przekonania, taka próba zostanie zaoszczędzona.

W głośnym procesie prokurator poddała krytyce chrześcijańskie nauczanie. Wypytywała także Räsänen i biskupa o kwestie teologiczne i osobiste przekonania.

W swojej mowie wstępnej prokurator Anu Mantila przyznała, że oskarżeni mogą cytować Biblię, ale interpretacja i zdanie Räsänen o niej są przestępstwem.

W trakcie przesłuchań prokuratura kilkakrotnie pytała, czy Räsänen wycofa stwierdzenia zawarte w broszurze z 2004 roku zatytułowanej „Mężczyzna i kobieta, których On stworzył”.

– Sednem przesłuchania było pytanie: czy Räsänen wyrzeknie się swojej wiary? Odpowiedź była negatywna – ona nie chciała wyrzec się wiary. Przesłuchanie krzyżowe przypominało dochodzenie w sprawie herezji. Oczywiście stanowisko Räsänen naruszyło nowe dogmaty ducha czasu – stwierdził obrońca praw człowieka Paul Coleman, autor książki „Pod cenzurą: jak europejskie przepisy dotyczące mowy nienawiści zagrażają wolności słowa”.

Tło i motywacja zeznań Räsänen nie miały dla prokurator żadnego znaczenia: – Nie chodzi o to, czy to prawda czy nie, ale czy jest to obraźliwe. Dlatego powinna była powstrzymać się od składania takich oświadczeń – stwierdziła prokurator. Jej zdaniem słowo „grzech” jest obraźliwe i dlatego nielegalne. Ale Räsänen jedynie cytowała Biblię, zatem wyrok skazujący oznaczałby bezpośrednie potępienie treści biblijnych – twierdzą obrońcy praw człowieka.

Sąd podtrzymał decyzję sądu rejonowego, argumentując że „powód naruszenia i ograniczenia wolności słowa” musi być istotny.

Przyznał też, że interpretacja pojęć biblijnych nie należy do jego kompetencji. Räsänen, była fińska minister spraw wewnętrznych, została oskarżona w 2021 roku o m.in. „podżeganie do nienawiści wobec seksualnej mniejszości, czego zakazuje kodeks karny Finlandii w rozdziale „Zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości”.

Räsänen podzieliła się swoimi poglądami na temat małżeństwa i etyki seksualnej w tweecie w 2019 roku, w debacie radiowej w tym samym roku oraz w broszurze kościelnej w 2004. Biskup Pohjola został oskarżony o opublikowanie broszury Räsänen w 2004 roku. Sprawa przyciągnęła uwagę całego świata, a eksperci ds. praw człowieka wyrazili zaniepokojenie zagrożeniem wolności słowa.

Jerozolima

Patriarchat jerozolimski nie uznaje PCU

Arcybiskup Sebasty Teodozjusz na spotkaniu w świątyni Grobu Pańskiego z wiernymi z różnych krajów powiedział, że Ukraińska Prawosławna Cerkiew jest prześladowana przez władze ukraińskie.

– Wyrażamy naszą solidarność z metropolitą Onufrym i wszystkimi biskupami Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi, którzy doświadczają ciężkich prześladowań, podczas gdy świat zachodni, głosząc prawa człowieka, widząc to i wiedząc o tym, nie podejmuje żadnych działań. Zachodnie władze polityczne i ich przedstawiciele na Ukrainie dążą do stworzenia struktury cerkiewnej, będącej alternatywą dla prawowitej Cerkwi, my nie uznajemy jednak kanoniczności struktury narzuconej przez polityczne kierownictwo Ukrainy jako alternatywy dla prawowitej Cerkwi kierowanej przez metropolitę Onufrego – powiedział.

Podkreślił, że Cerkiew jerozolimska kategorycznie potępia odbieranie świątyń i kary więzienia dla biskupów UPC. – Wierzymy, że Cerkiew prawosławna na Ukrainie pokona wrogów. To nie pierwszy raz, kiedy Cerkiew jest prześladowana: jej historia jest pełna okrutnych prześladowań, ale ostatecznie zwycięża, bo Chrystus ją chroni przed wszelkim złem, przed wrogami widzialnymi i niewidzialnymi.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w E-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

na podst. spzh.news, church.by oprac. Ałla Matreńczyk

fot. basilica.ro, domena publiczna