Home > Artykuł > Nowa cerkiew w Bielsku Podlaskim

Nowa cerkiew w Bielsku Podlaskim

Nowa cerkiew? Jest pięć parafialnych, szósta na cmentarzu Świętej Trójcy, siódma Świętej Trójcy przy szkole ikonograficznej i jest już ósma, tyle że pandemia przesuwa czas jej wyświęcenia. Gdzie? Przy przedszkolu i szkole podstawowej przy ulicy Rejtana. Obie placówki mieszczą się w Domu Kultury Prawosławnej, kierowanym przez o. Jerzego Bogacewicza, jednocześnie proboszcza parafii Narodzenia Bogarodzicy.

W przedszkolu jest teraz 130 dzieci i w sześciu klasach szkoły podstawowej uczy się 30 dzieci. Do tego doliczmy nauczycieli – tylko do szkoły przychodzi ich dwadzieścioro, starannie zresztą dobranych, i w przedszkolu są nauczyciele, opiekunowie, ci którzy utrzymują porządek w dużym budynku, byłym przedszkolu, opustoszałym przed laty, które wzięła we władanie Cerkiew i otrzymamy społeczność nie mniejszą niż dwustuosobową.

A w Polsce mamy wszak mnóstwo parafii, liczących nawet po mniej niż dwustu wiernych. I dlatego o. Jerzy Bogacewicz uznał, że taka społeczność powinna mieć swoją cerkiew. Przecież na wszystkie większe święta, zwłaszcza dwunadziesiatnyje prazdniki, przedszkolaki i uczniowie są wiezieni autokarami na Liturgię do którejś z bielskich cerkwi. To trud organizacyjny i obciążenie finansowe. Metropolita Sawa pobłogosławił przedsięwzięcie. I trzy lata temu rozpoczęła się budowa cerkwi. Budowa? – można zapytać? Cerkiew jest przecież integralną częścią obiektu. Ale na tym miejscu było podwórze – patio zamknięte z trzech stron przez skrzydła budynku. I to ono zostało zabudowane, według projektu Katarzyny Świszcz, przykryte dachem i kopułą. Wewnątrz stanął już ikonostas, a polichromie na nim rozpisali dojrzali mistrzowie, absolwenci bielskiej szkoły ikonograficznej, Jarosław i Anna Jakimczukowie.

Cerkiew jest pod opieką św. Sawy Serbskiego.

Powierzchnia świątyni wynosi 120 metrów kwadratowych, ale gdy się uniesie specjalne rolety, zamontowane między nią a obszernym holem do niej przylegającym, staje się powierzchniowo jedną z największych w Bielsku. Po jej wyświęceniu planuje się, że będą tu w każdą niedzielę i święta służone regularnie Liturgie. Może ona wtedy wypełniać się nie tylko wychowankami placówki, ale też ich rodzicami, dziadkami i wszystkimi, którzy zechcą w nich uczestniczyć. Cerkiew stwarza doskonałe warunki i do tego, by się spotkać po Liturgii na przykład przy pouczającym słowie przy herbacie czy kawie. Przylegający do cerkwi hol spełni wtedy rolę świetlicy.

(ciąg dalszy dostępny w wersji drukowanej lub w E-wydaniu Przeglądu Prawosławnego)

Anna Radziukiewicz

fot. autorka, Irena Łozowik

Odpowiedz